Jay Friedman, 06.05.2014r., tłum. Łukasz Michalski
Ostatnio moją i moich studentów uwagę zwrócono na sprawę matowego, głuchego brzmienia niskich instrumentów blaszanych. To problem bardzo rozpowszechniony w dzisiejszym świecie instrumentów o szerokiej menzurze. Szukając „dużego dźwięku”, mnóstwo ludzi poprzestaje na dźwięku tępym i matowym. Wskazywałem na to już wcześniej, choćby w takim artykule jak "Behold the Bright Seraphim" ("29. Jasne Anioły"), z listopada 2010. W tym miesiącu chciałbym pogłębić temat wskazówek, które pomogą zastąpić martwe brzmienie dźwiękiem pełnym życia, wyskakującym z instrumentu. Z moich doświadczeń wynika, że w przeciwieństwie do panującej opinii, najpowszechniejszym dziś błędem jest brak skoncentrowanego brzmienia. Dotyczy to nie tylko tego kraju, ale i wielu innych zakątków świata, albowiem za przyczyną nowoczesnych technologii nastąpiło ogromne wymieszanie stylów.
O ile się nie mylę, to kiedyś więcej osób stosowało zadęcie, w którym ustnik był przyłożony w 2/3 na górnej wardze, a 1/3 na dolnej. Dziś większość grających, jeśli nie przykłada ustnika po połowie na każdej wardze, to stosuje ułożenie 2/3 na niższej, a 1/3 na wyższej wardze. Wiele było w przeszłości dyskusji o grających, którzy kierują strumień powietrza w górę, czy w dół, rozmawiano też o systemie Pivota, po raz pierwszy opisanym przez Donalda Reinhardta. Wszyscy, w różny sposób i w różnym stopniu, używamy systemu Pivota, wiedząc o tym, albo i nie. Albo instrument przechylany jest lekko w górę i w dół, albo poruszamy w ten sposób zadęciem, zależnie od pożądanego rejestru. Mówiąc ogólnie, średni rejestr jest osiągany przy środkowym położeniu zadęcia przy ustniku. Gdy tessytura idzie w górę, zadęcie przesuwa się na górę ustnika, czyli w dół twarzy, osiągając nawet stosunek 1/4 na górnej wardze i 3/4 na dolnej. Dla ustabilizowania zadęcia przy wyższej częstotliwości drgań ust potrzebny jest mocniejsze dociśnięcie ustnika. Nacisk na górną wargę powoduje skierowanie strumienia powietrza w dół, zatem prawdopodobnie każdy grający w wysokim rejestrze staje się w tym momencie jednym z tych grających, którzy powietrze kierują w dół. Całkiem inaczej dzieje się podczas grania w dolnym rejestrze. Ustnik przesuwa się ku górze, a dolna część jego brzegu zbliża się do dolnej wargi. Nacisk ustnika maleje, pozwalając wargom drgać znacznie wolniej, a strumień powietrza płynie ku górze. Zatem być może nie ma czegoś takiego jak muzycy dmuchający w górę lub w dół, ale to zależy to od rejestru, w którym, w danej chwili, grający się porusza. Oczywiście jest możliwe, że rządzi tym przysłowiowa „krzywa dzwonowa” (krzywa rozkładu prawdopodobieństwa Gaussa). Innymi słowy: większość z nas znajdzie się w obszarze dzwonu, a tylko kilku po bokach, na każdym końcu.
Jak tę wiedzę wykorzystać do poprawy brzmienia? Zauważyłem, że u osób mających dźwięk, który nazywam tępym i matowym, zadęcie umieszczone jest zbyt nisko w ustniku, a ich powietrze uderza poniżej gardzieli ustnika. Oto przyczyna, dla której znacznie łatwiej jest uzyskać wyraźne, skoncentrowane brzmienie w górnym rejestrze: zadęcie i strumień powietrza przesuwają się w górę ustnika, objętość strumienia powietrza zmniejsza się i rośnie jego prędkość, czyniąc dźwięk klarownym i brzmiącym jak dzwon. Wielu grających popełnia błąd, polegający na za niskim przyłożeniu zadęcia do ustnika i uderzaniu strumieniem powietrza w ustnik zbyt nisko. Robią tak we wszystkich rejestrach, oprócz górnego. Przyczyną jest łatwość wydobycia dźwięków w średnim i średnio niskim rejestrze, ale grający w ten sposób mają za mocno rozluźnione zadęcie i dlatego ich strumień powietrza płynie za wolno. Można by pomyśleć, że dla instrumentu B, dźwięk B w średnicy będzie najlepiej brzmiącym dźwiękiem. Tak być może, ale często nie jest, ponieważ ustawienie zadęcia dla tego dźwięku uważamy za oczywiste. B w średnicy ma bardzo szerokie pasmo alikwotów; jeśli grający trafi w dolną krawędź tego pasma, to dźwięk będzie płaski i matowy. Odnosi się to do całego rejestru od średniego F (f małej oktawy) w dół, do niskiego B (B wielkiej oktawy). Ustawienie zadęcia dla tego rejestru faktycznie może być stosunkowo luźne; jeśli przepływ powietrza i zadęcie nie będą odpowiednio silne, to dźwięk będzie matowy i pozbawiony życia, szczególnie w cichszej dynamice. Ma to miejsce również w rejestrze między średnim B (b małej oktawy) a wysokim F i G (f i g w kluczu basowym nad liniami). Bez odpowiedniego zaangażowania mięśni zadęcia również tutaj dźwięk może być matowy i brzmiący płasko.
Dlaczego jednak komuś grającemu w górnym rejestrze (gdy jego strumień powietrza naturalnie zagina się w dół) instrument brzmi jaśniej, mimo powietrza padającego w dół? Ponieważ wystarcza napięcie kącików ust, powodujące znaczne zwiększenie prędkości przepływu powietrza. Dzięki temu właśnie dźwięk staje się wyraźny i skoncentrowany. Chcemy osiągnąć skoncentrowany, wyraźny dźwięk z mocnym tonem podstawowym, ponieważ ten rodzaj dźwięku powoduje wytwarzanie się alikwotów, które z kolei wytworzą właściwą „otoczkę” emitowanego brzmienia. Nie da się wytworzyć alikwotów bezpośrednio, powstają tylko w rezultacie mocnego tonu podstawowego. Otoczka brzmienia jest odgłosem wytworzonym przez dźwięk, odzywającym się natychmiast po wystartowaniu słupa powietrza z odpowiednią energią.
Skąd możesz się dowiedzieć, czy zainwestowane przez Ciebie środki już procentują odpowiednio skoncentrowanym brzmieniem? Proponuję mały test dźwiękowy: weź B w średnicy, zagraj cztery bardzo krótkie nutki i zaraz po nich długi dźwięk. Jeśli musisz krótkie nuty odcinać językiem, żeby się szybciej odzywały, to pracuj dalej. Celem jest uniknięcie czasu, który mija od chwili startu do osiągnięcia pełnego brzmienia. O wiele łatwiej jest to zrobić, gdy gra się bardzo krótkie dźwięki. Teraz porównaj czas potrzebny do odezwania się krótkich i długich dźwięków. Jeśli obydwa odzywają się w dokładnie w tym samym momencie, to wszystko z Tobą w porządku. Jeśli długie dźwięki odzywają się wolniej niż krótkie, musisz popracować, by odzywały się dokładnie tak samo. Ma to zastosowanie nawet w cichej dynamice. Jeśli okazuje się, że długi dźwięk zawsze odzywa się wolniej niż krótkie nuty, lub krótkie nuty odzywają się zbyt wolno, spróbuj troszeczkę przesunąć ustnik w dół ust, nieco bardziej przycisnąć ustnik, i trochę bardziej utwardzić kąciki. Grając w tym rejestrze powinieneś mieć takie właśnie zadęcie. Długie, krótkie, ciche, głośne, niskie i wysokie dźwięki powinny odzywać się natychmiast, pomijając kilka rzadkich przypadków. Poprawi to ogólną jakość brzmienia bardziej, bardziej niż cokolwiek innego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz