sobota, 6 maja 2017

Teoria temperamentu Hansa Eysencka


Wybrane psychologiczne wyznaczniki tremy koncertujących muzyków profesjonalistów i amatorów - Estetyka i Krytyka 25 (2/2012)  MARCIN SZULC, ANNA OLSZAK

Zdaniem Eysencka struktura temperamentu jest trójczynnikowa, a trzy podstawowe czynniki to psychotyczność (P), ekstrawersja (E) i neurotyczność (N), które często nazwane są czynnikami nadrzędnymi lub super czynnikami, wymiarami biologicznymi lub typami osobowości. Biologiczna teoria trzech superczynników osobowości PEN jest jednym z popularniejszych sposobów ujęcia osobowości jako zespołu cech (czyli takiego ujęcia, w którym zakłada się, że osobowość jest zbiorem cech lub sposobów zachowania, myślenia, odczuwania czy reagowania)36. Sam autor uznawał ją jednak za teorię mającą status teorii temperamentu, ponieważ twierdził, że osobowość to kombinacja dwóch czynników – temperamentu i inteligencji, dlatego jeśli z obszaru osobowości usuniemy inteligencję, pozostanie nam temperament. W połowie lat 70. Eysenck wprowadzili trzeci wymiar – psychotyczność.

Eysenck doszedł do wniosku, że czynniki są od siebie niezależne i mają strukturę hierarchiczną, to oznacza, że w ich skład wchodzą czynniki pierwszorzędowe oraz czynniki od nich pochodne.

Sam Eysenck raczej nie definiuje superczynników. Opisuje cechy, które korelują z konkretnymi wymiarami osobowości. Na ekstrawersję składają się takie czynniki, jak towarzyskość, życzliwość, aktywność, asertywność i poszukiwanie doznań, jej przeciwieństwem jest introwersja, przy czym cecha ta stanowi kontinuum, to znaczy, że człowiek znajduje się w określonej pozycji na skali ekstrawersji (nie musi być albo zdecydowanie ekstrawertykiem, albo introwertykiem). Na neurotyczność (której synonimem jest emocjonalność) składają się takie cechy, jak lęk, przygnębienie, poczucie winy, niska samoocena czy napięcie – przeciwieństwem neurotyczności jest równowaga emocjonalna. Wymiar psychotyczności według Eysencka zasadniczo różni się od wymiarów ekstrawersji i neurotyzmu, ponieważ ma bezpośrednie powiązania z patologią. Eysenck uważa, że psychotyczność to wymiar, z którego jednej strony znajdują się takie cechy, jak empatia, altruizm, uspołecznienie, natomiast z drugiej – zespoły psychotyczne, przestępczość, psychopatia i schizofrenia. Warto się przyjrzeć hierarchicznej strukturze tego superczynnika.























Warto dodać, że wymiar psychotyzmu jest kontinuum prowadzącym od zachowania normalnego, poprzez zachowanie przestępcze, psychopatyczne, aż do schizofrenicznego i innych stanów psychotycznych.

W 1966 roku Banjamin Wolman określił, że psychopaci przejawiają charakter hiperinstrumentalny, co oznacza, że traktują ludzi oraz otoczenie w sposób przedmiotowy i wyłącznie instrumentalny. Nie nawiązują relacji interpersonalnych opartych na głębszej więzi emocjonalnej.

Psychoanalitycy doszukują się źródła psychopatii w wysokim narcyzmie i niedorozwoju superego. Także Antoni Kępiński uznaje narcyzm za cechę osiową psychopatii, ponieważ to w wyniku tej właśnie cechy osoba może postrzegać świat jako stworzony po to, by jej służyć. Właśnie w od-niesieniu do bezuczuciowości psychopatów dostrzeżono ich podobieństwo do ludzi, którzy znakomicie potrafią wnikać w uczuciowość innych ludzi. Są to artyści. Na to powinowactwo psychopatów z artystami zwrócono uwagę już dawniej w podręcznikach psychiatrii, podkreślając ich liczne cechy twórcze oraz umiejętność przetwarzania nawet bardzo skomplikowanych ludzkich uczuć. Wilhelm Lange-Eichbaum podzielił psychopatów na trzy grupy: agresywnych, nieadekwatnych i twórczych. Autor ten twierdzi, że niepokój psychopatów połączony bywa z wyobraźnią, pobudza on ich do stałego poszerzania różnych przedsięwzięć i wzbogacania doświadczeń, w wyniku czego posiadane przez tego rodzaju jednostki talenty mają pełną możliwość rozwoju.

ten sposób psychopatia łączy się z cechami twórczymi. Należy także dodać, że diagnozująca cechy psychopatyczne skala P Kwestionariusza Osobowości EPQ-R Eysencka jest również trafnym „wykrywaczem” cech twórczych nie tylko wśród psychopatów, ale także wśród ludzi mieszczących się w normie. Oczywiście, koncepcja ta jest stara, nie można więc uważać, że pewnym wyznacznikiem cech twórczych jest poziom psychopatii.

Dwa badania przeprowadzone pod koniec lat 70. przez niemieckich badaczy K. O. Götza i K. Götza wykazały, że skala P jest wyższa u artystów niż u nieartystów, a także że wskaźnik P jest związany nie tyle z poziomem twórczości, co z sukcesami na rynku muzycznym.

Podsumowując, wysoki poziom psychopatii, mierzony Kwestionariuszem Eysencka EPQ, związany jest z cechami twórczymi, wysokim narcyzmem, a także jak wspomniano wcześniej, z deficytem lęku. Wszystkie te cechy są bardzo pożądane u artystów i powinny występować u osób z niskim poziomem tremy – osoby twórcze powinny lepiej czuć się na scenie, ponieważ nie tylko są po prostu bardziej utalentowanymi artystami, ale także lepiej radzą sobie w sytuacji, kiedy coś ich zaskoczy. Z narcyzmem wiąże się większa pewność siebie; osoba narcystyczna będzie bardziej oczekiwała sukcesu niż porażki. Ponadto, skoro trema jest formą lęku społecznego, a u psychopatów występuje deficyt lęku, powinien u nich występować także deficyt tremy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz