czwartek, 1 października 2015

Naśladowanie



Arnold Jacobs - Brian Frederiksen: Song & Wind tłum. Łukasz Michalski

„Naśladowanie było, jest i zawsze będzie najlepszą metodą nauczania.”

Jacobs zaczął grać na sygnałówce mając 10 lat. Mama grała mu sygnały na fortepianie, a on naśladował je na trąbce. „Dziecko uczy się wydobywać dźwięk najpierw go słuchając, potem próbując go wydobyć. Zjawisko naśladowania jest jednym z naszych najmocniejszych narzędzi nauczania. Zmysł wzroku jest także nadzwyczaj istotny. Naśladowanie dźwięku i wyglądu oraz wzajemne wzmacnianie się odczuć słuchu i wzroku to jedna z dróg, którą należy podążać.”
Często gra fragment na instrumencie ucznia. „’Posłuchaj tego uważnie. Tak brzmią dobre dźwięki na twoim instrumencie. Tak brzmią złe nuty.’ Każę uczniom myśleć o usłyszanych dźwiękach jeszcze przez chwilę ciszy po ustaniu wybrzmienia. Potem proszę, by spróbowali zabrzmieć tak samo. Naśladowanie jest jak wkładanie rolki do pianoli - dzięki niej klawiatura ‘wie’, jak próbować wydobywać dźwięki takie, jak znakomity pianista.”

Jacobs zachęca do wyobrażania sobie jak zabrzmiałby dźwięk znakomitego artysty i naśladowania tego. „Moi uczniowie przychodzą tu z problemami, ale jeszcze jakoś grają, wiec mówię im: ‘Jak zabrzmiałoby to miejsce w wykonaniu Hersetha?’. Chwilę myślą i próbują to zagrać, a ich dźwięk zawsze wtedy jest lepszy. Chcę im powiedzieć: ‘Widzisz, o ile Herseth jest lepszy od Ciebie! To cel, do którego musisz dążyć!’”

Naśladowanie grającego na innym instrumencie (czy też śpiewaka) to jeszcze inne potężne narzędzie. „Jeśli uczeń słyszy wspaniałego trębacza grającego wielkie solo, powinien starać się zagrać tak samo dobrze na tubie. Początkowo powinien uczyć się frazowania poprzez naśladownictwo, budując w ten sposób bazę dla własnych kreatywnych przemyśleń w późniejszym okresie. Jednak w początkowym stadium, gdy nabywa umiejętności i rozwija je stosownie do stawianych mu wymagań, jest całkowicie uprawnione (słuszne) naśladowanie cech charakterystycznych wielu różnych wspaniałych muzyków i przyswajanie sobie ich umiejętności. Twoja własna kreatywność musi być budowana również w ten sposób.”

Jako student Instytutu Curtisa Jacobs uczęszczał na zajęcia z  frazowania, prowadzone przez Marcela Tabuteau, podówczas pierwszego oboistę Orkiestry Filadelfijskiej. Często korzystał z utworów napisanych na inne instrumenty, a także z arii operowych. Naśladując frazowanie innych instrumentów, szybko rozwijał się jako muzyk.

„Jest całkowicie uprawnione (słuszne) naśladowanie cech charakterystycznych wielu różnych wspaniałych muzyków i przyswajanie sobie ich umiejętności. Twoja własna kreatywność musi być budowana również w ten sposób. Istotne jest, byś brał pod uwagę nie tubę, ale muzykę. Za młodu nie wiedziałem niczego, ale wychowywałem się w środowisku, dla którego muzyka była ważna. W rezultacie grałem na tubie taką muzykę, jak cudowne solo sopranu ‘Tam, na wschodniej stronie’ (‘Un bel di vedremo’)z Madama Butterfly i cieszyło mnie to bardzo. Nie robiłem tego dla publiczności, robiłem to dlatego, że dawało mi to radość. Miało to podobny aspekt uczuciowy, który zapewne odczuwa śpiewaczka. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz