Arnold Jacobs - Brian Frederiksen: Song & Wind tłum. Łukasz Michalski
„Naśladowanie było, jest i
zawsze będzie najlepszą metodą nauczania.”
Jacobs zaczął grać na
sygnałówce mając 10 lat. Mama grała mu sygnały na fortepianie, a on naśladował
je na trąbce. „Dziecko uczy się wydobywać dźwięk najpierw go słuchając, potem
próbując go wydobyć. Zjawisko naśladowania jest jednym z naszych
najmocniejszych narzędzi nauczania. Zmysł wzroku jest także nadzwyczaj istotny.
Naśladowanie dźwięku i wyglądu oraz wzajemne wzmacnianie się odczuć słuchu i
wzroku to jedna z dróg, którą należy podążać.”
Często gra fragment na
instrumencie ucznia. „’Posłuchaj tego uważnie. Tak brzmią dobre dźwięki na
twoim instrumencie. Tak brzmią złe nuty.’ Każę uczniom myśleć o usłyszanych
dźwiękach jeszcze przez chwilę ciszy po ustaniu wybrzmienia. Potem proszę, by
spróbowali zabrzmieć tak samo. Naśladowanie jest jak wkładanie rolki do pianoli
- dzięki niej klawiatura ‘wie’, jak próbować wydobywać dźwięki takie, jak
znakomity pianista.”
Jacobs zachęca do
wyobrażania sobie jak zabrzmiałby dźwięk znakomitego artysty i naśladowania
tego. „Moi uczniowie przychodzą tu z problemami, ale jeszcze jakoś grają, wiec
mówię im: ‘Jak zabrzmiałoby to miejsce w wykonaniu Hersetha?’. Chwilę myślą i
próbują to zagrać, a ich dźwięk zawsze wtedy jest lepszy. Chcę im powiedzieć:
‘Widzisz, o ile Herseth jest lepszy od Ciebie! To cel, do którego musisz
dążyć!’”
Naśladowanie grającego na
innym instrumencie (czy też śpiewaka) to jeszcze inne potężne narzędzie. „Jeśli
uczeń słyszy wspaniałego trębacza grającego wielkie solo, powinien starać się
zagrać tak samo dobrze na tubie. Początkowo powinien uczyć się frazowania
poprzez naśladownictwo, budując w ten sposób bazę dla własnych kreatywnych
przemyśleń w późniejszym okresie. Jednak w początkowym stadium, gdy nabywa
umiejętności i rozwija je stosownie do stawianych mu wymagań, jest całkowicie
uprawnione (słuszne) naśladowanie cech charakterystycznych wielu różnych
wspaniałych muzyków i przyswajanie sobie ich umiejętności. Twoja własna
kreatywność musi być budowana również w ten sposób.”
Jako student Instytutu
Curtisa Jacobs uczęszczał na zajęcia z
frazowania, prowadzone przez Marcela Tabuteau, podówczas pierwszego
oboistę Orkiestry Filadelfijskiej. Często korzystał z utworów napisanych na
inne instrumenty, a także z arii operowych. Naśladując frazowanie innych
instrumentów, szybko rozwijał się jako muzyk.
„Jest całkowicie uprawnione (słuszne) naśladowanie cech
charakterystycznych wielu różnych wspaniałych muzyków i przyswajanie sobie ich
umiejętności. Twoja własna kreatywność musi być budowana również w ten sposób.
Istotne jest, byś brał pod uwagę nie tubę, ale muzykę. Za młodu nie wiedziałem
niczego, ale wychowywałem się w środowisku, dla którego muzyka była ważna. W
rezultacie grałem na tubie taką muzykę, jak cudowne solo sopranu ‘Tam, na
wschodniej stronie’ (‘Un bel di vedremo’)z Madama Butterfly i cieszyło
mnie to bardzo. Nie robiłem tego dla publiczności, robiłem to dlatego, że dawało
mi to radość. Miało to podobny aspekt uczuciowy, który zapewne odczuwa
śpiewaczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz