czwartek, 8 października 2015

Ćwiczenie na ustniku

Arnold Jacobs - Brian Frederiksen: Song & Wind tłum. Łukasz Michalski

Jacobs, jako mały chłopiec, spędził miesiąc w szpitalu. Wtedy jeszcze grał na trąbce i matka przyniosła mu do szpitala ustnik. Wówczas właśnie po raz pierwszy doświadczył korzyści płynących z ćwiczenia na ustniku. Bzyczał na nim przez cały czas. Kiedy go w końcu wypuścili, wrócił do domu i wyciągnął trąbkę. Po chwilowym ponownym przyzwyczajeniu zorientował się, że gra lepiej niż przed pójściem do szpitala.

Grając na samym ustniku usuwamy rezonans akustyczny instrumentu. Użycie instrumentu pociąga za sobą wiele bodźców. Muzyk go podnosi, układa we właściwej pozycji ręce i wysyła z umysłu sygnał zadęcia w ustnik. W tym momencie instrument rozbrzmiewa. Zmiana, polegająca na usunięciu instrumentu, zmusza ucznia do odświeżenia pamięci i mentalizacji*- powoduje natychmiastową koncentrację na czynniku muzycznym. Wszystkie z tkanek zaangażowanych w granie biorą udział w tym ćwiczeniu, z wyjątkiem rąk trzymających instrument i przyciskających wentyle. Po powrocie do gry na instrumencie sygnał wysyłany do zadęcia jest zwykle doskonalszy.

Inną metodą ćwiczeń ustnikowych jest używanie pierścienia ustnikowego. Jacobs nie radzi bzyczeć bez pierścienia ograniczającego wibracje zadęcia, rozchodzące się od środka do brzegu ust, gdyż bez używania krążka możliwe jest pogorszenia mięśni warg. Zaleca bzyczenie tylko w niskim i średnim rejestrze, nie dłużej niż przez dwie lub trzy minuty naraz.

Jacobs nie zaleca ćwiczenia długich dźwięków, czy wprawek na ustniku. Zamiast tego zachęca do grania utworów, lub piosenek, by połączyć myślenie muzyczne i wargi. „Nie mają to być ćwiczenia, czy wprawki, ale chcę by to była prosta muzyka, taka jak Pop Goes the Weasel.” ( taki „Wlazł kotek...”)

Po naukach u Jacobsa Paul Ebbers napisał: Granie na samym ustniku usuwa instrument, ale nie usuwa potrzeby myślenia. Ćwiczenia ustnikowe pomagają powiązać zdolność wewnętrznego słyszenia wysokości dźwięku z umiejętnością zagrania dźwięku tej wysokości wargami. Wielu grających nie wysyła w instrument właściwej wysokości dźwięku - po prostu dmą, używając palców (czy suwaka), by znaleźć dźwięk. Niezmiennie sukcesy odnoszą ci, którzy mogą zaśpiewać swa partię. Gdy nauczysz się śpiewać, używając głosu do odtworzenia właściwej wysokości, brzmienia i stylu, to te pojęcia będziesz mógł przenieść na instrument. Wszystkie te pojęcia dotyczą ‘strun głosowych’ tubisty czy innego instrumentalisty dętego blaszanego - twego zadęcia.”


* mentalizacja - włączenie kontroli świadomości do czynności przebiegających przedtem nawykowo, automatycznie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz