Arnold Jacobs - Brian Frederiksen: Song & Wind tłum. Łukasz Michalski
Zawodowi muzycy
przemierzają świat w podróży do Chicago, by spotkać się z Jacobsem dla jednej z
jego najlepszych umiejętności - znajomości problemów naturalnie starzejącego się
organizmu. Wielu przyjeżdża do niego w poczuciu zagrożenia swej kariery.
„Zwykle żywot muzyka
grającego na dętym blaszanym w orkiestrze nie jest tak długi jak smyczkowca.
Ustalenia w Chicago Symphony, odnośnie muzyków z blachy, przewidują możliwość
przejścia na emeryturę w wieku 55 lat, choć wielu muzyków przełamało tą
granicę.”
Wielu powiada: „Nie
chciałbym grać dalej, jeśli nie grał bym tak jak Arnold Jacobs.”
Częściowo powodem, dla
którego Jacobs ma uczniów radzących się w sprawie procesu starzenia jest to, że
sam praktykuje to, co głosi. W ciągu swego życia cierpiał z powodu różnych
chorób. {zob. Stan spoczynku}
We wczesnych latach kariery
szczytowa pojemność płuc Jacobsa wynosiła około 5 litrów . Wyrzucał w
pierwszej sekundzie wydechu około 80 % swej życiowej pojemności. Z wiekiem
pojemność jego płuc spadła do nieco powyżej trzech litrów, ale był zdolny do
wyrzucenia w pierwszej sekundzie tylko 50 % swej życiowej pojemności.
W roku 1984 (69 lat!)
powiedział: „Nie jest ważne, co odczuwa twe ciało kiedy grasz. Postarzałem się
i moje usta po latach nie są już takie jak dawniej. Jestem leczony z powodu
poważnego problemu płucnego i przeminął fizyczny komfort grania, który miałem
za młodu. Jestem starym kaleką, ale jeszcze kocham grać. Jeśli twój siódmy nerw
czaszkowy przeniesie wspaniałą muzyczną wiadomość, twe ciało i twój instrument
odpowiedzą.”
Pojemność życiowa i
działanie płuc są w najwyższej formie między 18 a 21 rokiem życia. Potem
krzywa spada w dół- spadek pojemności płuc trwa przez resztę ludzkiego życia.
Wykres pokazuje utratę szacunkowej pojemności płuc; jest oparty na wzorze
American Thoracic Society.
Szacunkowa pojemność płuc mężczyzny o
wzroście 1,83m i kobiety o wzroście 1,57m
Pojemność płuc spada z powodu
wapnienia chrząstki kostnej i związanej z tym utraty elastyczności- staje się
to zauważalne około 45 roku życia. W przypadku choroby, pojemność płuc może się
dramatycznie zmienić. Na dodatek kłopoty z ciśnieniem w gardle i językiem rosną
z wiekiem. Z powodu zmian fizjologicznych następują zmiany psychologiczne.
„Kiedy się starzejesz, twoje ciało się
zmienia. Przychodzi czas, gdy musisz nauczyć się używać swego ciała w inny
sposób. To jak uczenie się gry na nowym instrumencie. Jeśli przestraszysz się
tego, że masz mniej powietrza, twe mięśnie się zepną i będziesz go miał jeszcze
mniej. Będąc śpiewakiem lub dęciakiem musisz poznać swoją pojemność płuc,
inaczej zginiesz. To bardzo podobne do prowadzenia samochodu. Niektórym
samochodom trzeba dolać paliwa, gdy jego poziom obniży się poniżej ¼ zbiornika.
Ludzki organizm zachowuje się podobnie. Starzejąc się, musisz zmienić sposób
oddychania na zgodny z twoimi potrzebami.”
„Bywa tak, że czyjaś
pojemność życiowa obniża się, ale on nie zdaje sobie z tego sprawy. Jeśli używa
ograniczonej ilości powietrza - powiedzmy zwykle pobiera pół oddechu, to wydmuch
z takiego pobrania może być wystarczający do grania na instrumencie jeśli ma
się lat 20 ale nie 45, 50, czy 55. Z biegiem lat, wraz z obniżeniem się pojemności
życiowej, zmniejsza się ilość powietrza w owej połowie oddechu i można się w
ten sposób wpędzić w bardzo poważne problemy.”
Natura jest wobec nas
nieuprzejma, pogarszając nam ciało w procesie starzenia. Najważniejszym dla
wielu problemem jest stosunek do naturalnych zmian zachodzących wewnątrz ciała.
Kiedy nadchodzą, grający musi je kompensować, korzystając z dobrodziejstwa
ukształtowania przyzwyczajeń stosowania pełnego oddechu za młodu. „Jest
znacznie lepiej mieć zbyt dużo powietrza, niż mieć go za mało. Kiedy się
starzejesz, staje się to coraz ważniejsze.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz