piątek, 31 lipca 2015

Filozofia nauczania


Arnold Jacobs - Brian Frederiksen: Song & Wind tłum. Łukasz Michalski


Uczeń przyswaja informację. Nauczyciel przekazuje informację i prowadząc ucznia czuwa nad jego rozwojem. Według Jacobsa: „ Zdolności do uczenia się występują powszechniej, niż zdolności do nauczania. Jeśli ktoś zamierza zostać nauczycielem, musi mieć zdolność do przekazywania wiedzy. Profesjonalny nauczyciel ma dysponować łatwością jasnego przekazu i zdolnością do kształtowania umysłu młodego człowieka, wpływania na niego. Nauczyciel powinien być zdolny do komunikowania się poprzez instrument, ponieważ zajmujemy się dźwiękiem w jego artystycznej formie.”

Jacobs skupiał się na fakcie, że jego studenci są muzykami. „Jeśli chcesz wejść do tego zawodu, musisz to zrobić jako muzyk. Nie lubię słów takich jak ‘puzonista’, ‘trębacz’, czy ‘tubista’. Ja wiem, że gramy na tych instrumentach, ale jesteśmy artystami, jesteśmy muzykami. Wybraliśmy takie, czy inne instrumenty jako środek, przy którego pomocy mamy wyrazić się sami”

Najistotniejsze w Jacobsowej filozofii nauczania jest uznanie, że wszyscy uczniowie są bardzo różni, każda osoba ma własny sposób myślenia. Ktoś może być bardzo uwrażliwiony na bodźce wzrokowe, takie jak odcienie kolorów - będzie to istotne w sztukach plastycznych. Inny będzie miał wyczulony zmysł słuchu, i pamięć wysokości dźwięku - jest to korzystne przy zajmowaniu się muzyką. Są tacy, którzy rozumują logicznie i tacy, którzy myślą emocjonalnie- wszystko to jest bardzo indywidualne. Studenci są poza tym zróżnicowani pod względem potrzeb fizycznych, są silniejsi, słabsi, mają różne doświadczenia, pragnienia, etc.

Ponieważ problemów nauczania jest tak wiele, jak wielu uczniów, Jacobs podchodził do każdego studenta indywidualnie. Interesował go tylko uczeń siedzący na krześle przed nim. Często mówił coś jednemu uczniowi i - szukając właściwego skutku - mówiąc do drugiego akcentował inne aspekty zagadnienia.

To cecha powszechna wśród wielkich wykonawców. Adolph Herseth konstatował „Mnóstwo potencjalnie dobrych waltornistów zostało unieszczęśliwionych przez nauczycieli, którzy upierali się, ze jedyny sposób grania to ten, w który oni sami grają. To bzdura. Każdy może to robić na swój własny sposób. To żadna tajemnica, jak nauczyć się grać ładnym dźwiękiem. Nie oglądaj się na innych, rusz tyłek i do roboty - na swój własny sposób!” 

Jacobs twierdzi: „Masz mówić do studenta i brać pod uwagę jego motywacje. Jeśli masz ucznia, który ma tendencje do myślenia bardzo mechanicznego i zaangażowanego bardzo w granie na instrumencie takim jak tuba, to jego myśli będą stale krążyć wokół instrumentu, jego części składowych, sposobów palcowania, zadęcia, układu oddechowego, języka; przeważnie najrzadziej wokół muzyki. Możesz założyć, że na muzykę przeznaczy jakieś 15 % swych zdolności i możliwości intelektualnych, zaś 85 % skierowanych będzie na technikę. Zawsze dążę do odwrócenia tych proporcji tak, by 85% myślenia bazowało, wykorzystując intuicyjną stronę umysłu, na inspirującym zjawisku dźwięku, a 15% stanowiło świadome myślenie konstrukcyjne i funkcyjne wszelkiego typu biorące pod uwagę instrument.

Są tacy, którzy uczyli się u Jacobsa i zinterpretowali sposób, w który ich nauczał jako ‘Szkołę Arnolda Jacobsa’; następnie usiłowali naśladować jego styl w kontaktach ze swymi uczniami. Jacobs nauczał ich jako konkretne osoby i dlatego jego metodologia dla następnych studentów bywała zmieniana. Nie istnieje gotowy zestaw metody Jacobsa dla nauczania wszystkich studentów. Jacobs indywidualizował metodologię dla każdego indywidualnego studenta. Jest mistrzem dzięki swej ogromnej wiedzy i dziesiątkom lat doświadczeń.

Jacobs oddziela koncertowanie od swego nauczania. Mawia, że ma kilka kapeluszy. Kiedy naucza, zakłada biret nauczyciela. Kiedy śledzi proces oddychania, wkłada kapelusz śledczego. Wie, kiedy kapelusz założyć i, co ważniejsze, kiedy zdjąć. Kiedy wykonuje, wkłada wyłącznie strój wykonawcy. To nie czas śledztwa czy analizy. Niepotrzebne w danej chwili kapelusze są usuwane, by uniknąć niepotrzebnych komplikacji.

„Każde dobre nauczanie jest procesem upraszczania, odchwaszczaniem z tego, co niekonieczne i rozpraszające. Jacobs szuka zawsze prostego sposobu rozwiązania problemu, choćby proces dojścia do sedna miał okazać się skomplikowany. Czasem może się okazać, że uczeń myśli w sposób zbyt zawiły, co bywa przyczyną „Paraliżu spowodowanego przez Analizę”.

Jacobs dostrzega wśród uczniów tendencję do koncentrowania się na warsztatowym aspekcie grania. „Uczęszczanie do szkoły, pobieranie wiedzy w młodości, wszystko to związane jest z nastawieniem się na ‘odbiór’, nie ‘nadawanie’. Należy to koniecznie odwrócić, ponieważ wykonując, trzeba być zdolnym do opowiadania muzyką- nawet na najbardziej podstawowym poziomie nauczania. Twoje nastawienie musi być zawsze takie, jakbyś przekazywał wiedzę komuś innemu, nawet, jeśli to Ty jesteś uczniem.”

„Studenci chcą wiedzieć ‘jak’ zrobić to, czy tamto. Wielu nauczycieli odpowiada na to żądanie, ale jest kilka rzeczy, które nie wymagają nauczania.”

Inaczej niż wielu nauczających, Jacobs korzysta z nabytych już przez ucznia umiejętności, wybierając te, w których rzeczy dobre dominują nad złymi. Na przykład, wielu studentów przychodzi do niego z nieprawidłowym, ale sprawnym zadęciem. Podczas, gdy wielu nauczycieli chciałoby pracować nad jego udoskonaleniem, Jacobs- jeśli ono działa- zostawia je i zajmuje się innymi problemami.

Jacobs nauczając, polega na przekazie oddziałującym na wiele zmysłów. Studenci uczą się przez zmysły, a Jacobs używa dotykowych, słuchowych i wizualnych wskazówek. Szybko i dobitnie przekazuje najistotniejsze treści poszczególnym uczniom, działając jednocześnie na wiele zmysłów.

Z pomocą dodatkowych urządzeń [zob. ‘Wyposażenie pracowni’] motywuje studentów, działając na różne zmysły. Z dala od instrumentu każe uczniowi unieść dmuchem piłeczkę umieszczoną w rurce. Tym sposobem uświadamia mu poczucie jego własnej fizycznej aktywności. W końcu każe uczniowi grać na instrumencie, zapomnieć o dodatkowych urządzeniach, i powrócić do artystycznej formy muzyki.

Pytany o swą filozofię nauczania, Jacobs odpowiada: „Próbuję pomóc uczniom, pokazując im gdzie dostrzegam problem. Musimy się najpierw upewnić, czy jesteśmy dobrze- lub choćby wystarczająco- wyposażeni. W tym punkcie grzebiemy w problemach grającego. Wiem, gdzie leżą te problemy. Chcę się dowiedzieć, jakie są motywacje ucznia.”

„Często zdarza się tak, że tym, co go naprawdę motywuje nie jest to, o czym mi mówi. Wykonuję serię fizycznych testów, by znaleźć to, co naprawdę jest tą motywacją. Obserwuję, co podoba się uczniowi kiedy wchodzi do pokoju, opieram się na sposobie jego podejścia do swego instrumentu i typie muzykalności ucznia, jak również na jego charakterystyce fizycznej.”

Próbuję być uczniowi pomocnym przede wszystkim w jego kształtowaniu artystycznym, więc muzyka dominuje nad resztą możliwych problemów. Wzmacniamy pozytywne aspekty tego, co musi być poprawne muzycznie. Są rozległe różnice w kwestii struktury problemów i ich aspektów pomiędzy poszczególnymi osobami.”

„Nie możesz nauczać zawsze tak samo. Nauczasz zasad.”
Kształtowanie artystyczne to dla Jacobs sprawa pierwsza, ostatnia i stała. Muzykowanie powinno być przybliżane przez artystę, nie przez mechanika. Kształtowanie artystyczne, kreatywne myślenie, czy śpiew to 85 % muzyki. U artysty musi przeważać myślenie muzyczne. Jacobs nie naucza grania na poszczególnych instrumentach, ale raczej jest nauczycielem artysty, który gra na tym, czy innym instrumencie. Wszyscy uczniowie, począwszy od początkujących, są wykonawcami mimo, że ich poziom jest zróżnicowany od elementarnego do bardzo zaawansowanego. Chociaż technika jest ważna, należy stawiać po pierwsze na studiowanie muzyki, a dopiero w drugiej kolejności metodologii (techniki).

Tak, jak aktor używa swego ciała do wyrażania uczuć, muzyk używa jakości dźwięku, rytmu i innych czynników kreatywnych. Muzyk musi być dźwiękowym gawędziarzem.

„Praca przy kształtowaniu artystycznym powinna dawać radość wszystkim uczestniczącym w niej. Chciałbym podkreślić wagę tej myśli - nie ma znaczenia stopień opanowania instrumentu, choćby był tylko podstawowy. W chwili podniesienia instrumentu człowiek staje się wykonawcą. Złe dźwięki można poprawić- ciszy poprawić się nie da.”

Jacobs zwykle rezerwuje pierwszą lekcję na ocenę mocnych stron ucznia i jego słabości. Pozwala mu to zaplanować przebieg studiów. Największa ilość problemów studenckich związana jest z nieprawidłowym oddychaniem [stosowaniem niewystarczającej ilości powietrza] i z językiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz