poniedziałek, 25 maja 2015

30. Concertino Davida

 Jay Friedman, February 2011, tłum. Łukasz Michalski
Mój zamysł nagrania pierwszej strony Concertino Ferdynanda Davida związany jest z procesem przygotowywania płyty CD na przesłuchanie, której czasem od mych czytelników wymaga się w związku z ich ubieganiem się o miejsce wykonawcy w zespole. Nagrałem w moim salonie kilka dni temu.

Akustyka pomieszczenia i sprzęt nagraniowy nie były profesjonalne, mniej więcej takie, jakich młody muzyk użyje, by zaprezentować próbkę swoich możliwości wykonawczych. Skorzystałem z wydania Roberta Mullera w edycji Zimmermana, które uważam za najlepsze.

Oto kilka moich przemyśleń o procesie grania i nagrywania. Przede wszystkim dzieło to można interpretować na wiele sposobów i prawie wszystkie uprawnione. To jest „mój” pomysł na ten utwór, bez powoływania się na rozmaite tradycje kojarzone z tym kawałkiem. Spróbowałem go zinterpretować tak, jakbym go nigdy wcześniej nie słyszał i sugerować się wyłącznie zapisaną muzyką. Zabierając się za to solo widzę kilka rzeczy, które próbuję osiągnąć. To nie jest odrębny fragment, ćwiczenie- i nie może tak zabrzmieć. Oznacza to, że powinien być potraktowany solistycznie- z rozumną ilością rubato i ekspresji.
Staram się stosować tak bardzo jak tylko się da do wszystkich oznaczeń kompozytora i edytora (łuki, artykulacja) chyba, że nie ma ku temu muzycznego powodu. Bardzo staram się przedstawić puzon jako instrument solowy, by zajął miejsce należne mu między skrzypcami, wiolonczelą i innymi postrzeganymi jako typowe instrumenty solowe. Oznacza to możliwie najdalsze odejście od stylu orkiestrowego. Próbuję unikać stylu grania pół- językiem i pół legato, tak dziś rozpowszechnionego. Mam poczucie, że jeśli kompozytor lub edytor chciałby takiego wykonania, to napisałby kropki i łuki nad wszystkimi dźwiękami. To bardzo szczególne i piękne oznakowanie zostało oszczędnie użyte w niektórych miejscach tego utworu.

A oto sprzęt użyty podczas tego nagrania: puzon Bach 42TGLW50 model
„Friedman”, ustnik model Hammond-Friedman bazujący na ustniku Bach 3G. To mój podstawowy zestaw używany orkiestrze, choć, zależnie od repertuaru, używam też instrumentów w innych stylach i rozmiarach.

Dokładniejszą analizę Concertino Davida można znaleźć w jednym z mych poprzednich artykułów „David i Goliat” (kwiecień [april] 2008)

W tym miejscu w oryginalnym artykule znajduje się link do nagrania: