sobota, 2 czerwca 2018

107. Zauważyłeś, że...?


Jay Friedman,  1 kwietnia 1997r, tłum. Łukasz Michalski (artykuł napisany dla The ITA Journal)

Ponieważ ostatni artykuł (104) miał tytuł „Trzeba zastosować prawo”, pomyślałem sobie, że tym razem będzie ciepło i przytulnie, więc dam nazwę: „Zauważyłeś, że...?”. A więc, bez żadnego przymusu, czy racjonalnego powodu (znów...) ruszamy dalej. 

Zauważyłeś, że większości z nas dobrze służy bzyczenie przez ustnik? Choć pracujemy ciężej, niż trzeba, to lubię bzyczeć w dynamice mezzopiano, nie używając języka przy graniu legato- a takie granie zabiera 90% czasu spędzanego z samym ustnikiem. Staram się usunąć całe napięcie z ciała (a tym samym z dźwięku), aby osiągnąć medytacyjne uspokojenie; uzyskując możliwie najlepsze wybrzmienie, przy minimalnym wysiłku. (Ach-mówisz, że prawdziwi mężczyźni nie bzyczą. OK, popraw się i odrzuć ten przesąd!) Problemy zaczynają się, kiedy wkładamy ustnik do instrumentu, sprężamy ramię z suwakiem, uderzamy językiem, ale zapominamy o powietrzu. Myśl o sobie, jak o komputerze. Jeden program to bzyczenie na ustniku, przyjemne i relaksujące, skupione na strumieniu powietrza. Na szczęście, nie jest to trudne. Inny program (najczęściej używany) to zesztywniałe części ciała- ramię, nadgarstek i tułów, oraz twardy język; ta aplikacja włącza się od razu, gdy tylko weźmiemy instrument. Jakże wspaniały byłby puzonowy świat, gdybyśmy potrafili grać na instrumencie tak, jak gramy na ustniku. Ale uwaga! Gdy spróbujesz to zrobić, to ręka z suwakiem, nie do wiary, będzie chciała z Tobą walczyć (moja tak robi, pracuję nad tym cały czas), ponieważ prawdopodobnie od lat zarządza powietrzem. (Pomyśl o powietrzu, jak o nowo wybranym demokratycznym rządzie małej bananowej republiki, a o wysuniętym ramieniu, jak o szefie wojskowej junty, który chce przeprowadzić zamach stanu i szuka słabych punktów.) Zrób sobie grzeczność i zamień te programy miejscami. Pamiętaj, w każdym połączeniu powietrza z suwakiem kryje się cudowny łuk legatowy. Jest tylko pytanie, jak bardzo źle go wydobędziesz...

Zauważyłeś, że prawie zawsze język legatowy jest o pół stopnia za twardy? To dlatego, że większość uważa, że jeśli przy każdym legato przesunąć suwak z tą samą prędkością i użyć tej samej ilości języka, to wszystko wyjdzie gładko. Nazywam to pedagogiką „skoków” puzonowych. Jeśli przesunę suwak o jedną pozycję (pół tonu) a potem, z tą samą prędkością, przesunę suwak o sześć pozycji, to który wyskoczy pierwszy? Jeśli uzyskam piękne legato przy skoku o sześć pozycji, to później skok o odległość tylko połowy tonu okaże się zbyt ostry. Nawiasem mówiąc, jakieś pół roku temu zarzuciłem w ogóle używanie języka.

Zauważyłeś, że kiedy uczeń gra etiudę Bordogniego, zawsze wiesz, kiedy zbliża się ozdobnik, ponieważ on/ona zaczyna się zaciskać, aby „przyłożyć”? Mogą grać kiepskim dźwiękiem lub brzydkim legato, ale- niech się, co chce, dzieje-, ozdobnik musi wyjść! Dlatego nigdy nie pozwalam uczniom na granie ozdobników, dopóki nie staną się bardzo zaawansowani (i sam rzadko je gram).

Zauważyłeś, że wielu grających-młodych i starszych, zawsze myśli o następnych, zbliżających się nutach, a nie o jakości tej, którą grają w danym momencie? Każdy powinien wziąć sobie do serca słowa mistrza Yody, powiedziane do Luke'a Skywalkera w Imperium kontratakuje, dotyczące ćwiczeń Rycerza Jedi. „Jego umysł był zawsze zajęty czymś innym, a nigdy tym, co robił!” Wielcy wykonawcy mówią poprzez swoje instrumenty: „Każdy dźwięk będzie miał najpiękniejsze brzmienie, jakie kiedykolwiek słyszałeś”

Zauważyłeś, że najtrudniejszy styl do opanowania to ten najprostszy? Daj grającemu trzy lub więcej artykułowanych ćwierćnut w dynamice piano i w umiarkowanie wolnym tempie, a rzadko zabrzmią one przekonująco. Według obiegowej mądrości wszystko należy grać tenuto, atakując dźwięki równo i bezbarwnie- w pseudoorkiestrowym stylu. Najlepsi smyczkowcy, też inni instrumentaliści, mądrze grają podobne fragmenty z wyraźnym atakiem i delikatnym diminuendo na każdej nucie, w stylu mającym znacznie więcej wyrazistości i mocy muzycznego działania.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz