sobota, 30 września 2017

Psychologia a edukacja



Psychologia muzyki a edukacja w ujęciach podręcznikowych
Wojciech Jankowski

Psychologia a edukacja

Może najpierw o pojęciu edukacji, a ściślej o formach, w jakich występuje w życiu społecznym. Edukacja, ogólnie rzecz biorąc, da się podzielić na dwa rodzaje: edukację nieformalną i formalną. Ta pierwsza, zwana też pedagogiką nieformalną, towarzysząca ludzkości od zarania dziejów, jest jedną z form socjalizacji człowieka, chyba najważniejszą w przygotowaniu każdej nowej istoty do życia w warunkach społecznych właśnie. Stanowi pomoc udzielaną młodemu człowiekowi przez rodzinę czy najbliższe otoczenie w rozwijaniu jego podstawowych funkcji psychofizycznych, spełnianiu oczekiwań, w tym elementarnych, moralnych. Edukacja nieformalna jest zwykle elementem obyczajowości, także pod względem rozwijających się z czasem (historycznym) jej przejawów, takich jak na przykład zabawa, wdrażanie dzieci i młodzieży do podstawowych obowiązków, w tradycyjnych społecznościach także pracy, wierzeń, obrzędów itp.

Drugi rodzaj edukacji, pedagogika formalna, też towarzyszy człowiekowi od najdawniejszych czasów, ale jest w znacznie większym stopniu zależny od historii, od przemian w życiu ludzkich społeczności, doświadczenia ponadosobniczego, wiedzy, w tym rozlicznych umiejętności (na przykład czytania i pisania), przede wszystkim zaś od przemian w świadomości społecznej i – zwrotnie – osobniczej, także od przemian w samej sobie, jako ważnego elementu kultury umysłowej i technicznej człowieka, również instytucjonalnej. Powstające już w starożytności jej ujęcia filozoficzne (myśl pedagogiczna choćby „wielkiej trójcy” filozofów greckich – Sokratesa, Platona i Arystotelesa) prowadzą do pierwszych wysoce sformalizowanych instytucji edukacyjnych: szkoła na przykład ma przecież również swoje korzenie w starożytności (pierwszy wielki teoretyk szkoły to filozof i retor rzymski Kwintylian). Niemal dzisiejszy kształt uzyskała już w okresie Renesansu, podobnie jak „pedagogika naukowa”, której pierwszym w zasadzie nowoczesnym teoretykiem, a nawet reformatorem tworzących się już wówczas systemów szkolnych, był wielki Czech, autor między innymi wiekopomnego dzieła Didactica Magna, Jan Amos Komensky.

Oba wyżej wymienione rodzaje edukacji, wraz z pedagogiką jako teorią nauczania i wychowania, rozwijają się od tamtych czasów bujnie, przynosząc nie tylko bogactwo szczegółowych rozwiązań edukacyjnych, ale także rozwój subdyscyplin pedagogicznych. Rzecz szczególna – do dzisiaj nie zatraciły swojego znaczenia i nawet pewnej odrębności obie formy edukacji, nieformalna i formalna. Przeciwnie, niektóre ze współczesnych rozwiązań edukacyjnych, by zachować, a nawet zintensyfikować swoją skuteczność, wspierają się wzajemnie. Przykładem może być tak ważna i w zasadzie powszechna instytucja edukacyjna (a więc oparta na pedagogice formalnej, a nawet systemowej), jak przedszkole. Im bardziej nasycone jest ono autentyczną zabawą, im bardziej stanowi okazję do uczestnictwa dziecka w kręgu rówieśniczym, a zarazem formę opieki, właściwej rodzinie, tym bardziej jego zadania jako instytucji zapewniającej dziecku harmonijny (czasami kompensujący różne braki) rozwój i dojrzałość szkolną, dają właściwy, zadawalający i rodzinę, i szkołę, rezultat. Przykładów można by dać więcej, również o kierunku odwrotnym, to znaczy takich, w których pewne doświadczenia czy rozwiązania pedagogiki formalnej, instytucjonalnej itp. powinny być (i są!) stosowane z pożytkiem na gruncie pedagogiki nieformalnej. Przykładem, z bliskiej nam dziedziny, mogą być choćby środki dydaktyczne (podręczniki, nagrania), pomyślane dla celów umuzykalnienia domowego, takie jak nieoceniony śpiewnik Katarzyny Zachwatowicz Piosenki, które śpiewali dziadkowie, gdy byli mali z płytą, a także koncerty filharmoniczne dla małych dzieci i ich rodziców.

I jeszcze o relacji ogólnej psychologia – edukacja. Myślę, że – w najprostszym ujęciu – relacja ta ma trzy postacie.

Pierwsza – nazwijmy ją podstawową lub kontekstową – wynika z oczywistego faktu, że dla wszystkich rodzajów edukacji, a więc nauczania, wychowania, kształcenia nauczycieli (i w ogóle dla zagadnień pedeutologicznych), także w badaniach edukacyjnych, wiedza psychologiczna stanowi niezbędny instrument zrozumienia ucznia czy wychowanka, zrozumienia go w znaczeniu ogólnym, jako przedstawiciela gatunku, członka społeczności ludzkiej, środowiska kulturowego itp., ale także w znaczeniu konkretnym, fenomenu określonej osobowości, psychiki określonego wychowanka, dziecka w danym wieku, z określonej rodziny itp. Do tego celu służy wiedza psychologiczna, którą przyswaja się w toku studiów, na przykład pedagogicznych, nauczycielskich. Także ta, którą przyswajamy sobie samodzielnie, na zasadzie poznawania jej z popularyzujących ją wydawnictw czy z innych źródeł, których w epoce mediów i informatyki jest coraz więcej. Również wreszcie ta, którą poznajemy na zasadzie pogłębionych studiów, zorientowanych indywidualnie, na przykład w toku pisania prac doktorskich, prowadzenia badań, wymagających adekwatnej do problemu badawczego metodologii. Jeśli problem ten dotyczy człowieka, a w badaniach edukacyjnych na ogół z takimi problemami mamy do czynienia, konieczność uwzględniania wiedzy i metodologii psychologicznej jest na ogół niezbędna.

Dodać wypada, że z relacją typu podstawowego czy kontekstowego mamy również do czynienia, gdy w edukacji posługujemy się wiedzą psychologiczną pochodzącą z własnego osobistego doświadczenia. Każdy, nie koniecznie pedagog, nauczyciel itp. ma – zwłaszcza gdy jest po prostu bystrym obserwatorem i wrażliwym uczestnikiem życia – spory zasób wiedzy o człowieku, zwanej czasami, choć niezbyt trafnie, zdroworozsądkową. Ale to już zupełnie inna historia, jak by powiedział Kipling.

Drugim rodzajem relacji między psychologią a edukacją jest relacja zastosowawcza, to znaczy wykorzystywanie wiedzy psychologicznej w sytuacjach edukacyjnych bezpośrednio, jako profesjonalne (mniej czy bardziej) zastosowanie wypracowanych i opanowanych technik postępowania, właściwych dla określonego przypadku, sytuacji, czy w określonym celu, a także jako element zawodowego wyposażenia nauczyciela, każdego nauczyciela! W oczywisty sposób jest to relacja właściwa dla psychologów, terapeutów, pedagogów korekcyjnych, poradnictwa itp. Ten rodzaj relacji nie tylko coraz bardziej rozwija się i doskonali, ale współcześnie, wobec coraz bardziej złożonych procesów cywilizacyjno-kulturowych, upowszechniania się, wręcz ekspansji popkultury, cywilizacji medialnej, informatycznej itp., nasilających się zjawisk psycho- i socjopatologii, wymaga, również w sferze edukacji, wypracowanych, wyspecjalizowanych sposobów i form oddziaływania.

Trzecim rodzajem relacji „psychologia a edukacja” jest relacja zwrotna, nie zawsze zauważany i doceniany wpływ procesów, form, sytuacji i potrzeb edukacyjnych na psychologię, sposoby jej budowania jako systemu wiedzy, porządkowania (systematyzowania), ujmowania w formę podręcznikową, popularyzatorską itp.

Od dawna wiadomo, że wiedza psychologiczna tylko z trudnością daje się traktować jako wiedza niezależna, obiektywna, o człowieku jako takim. I to zarówno jako klasyczna nauka o procesach poznawczych i właściwościach osobowości, psychologia różnic indywidualnych, teorie psychoanalityczne, teorie motywacji i temperamentu, teoria czynności Tomaszewskiego, jak i w postaci nowszych teorii czy trendów (choćby psychologia poznawcza czy ekologiczna). Narasta, i rozwija się, oczywiście, tak zwana psychologia akademicka (do studiowania, eksperymentów, zastosowań w postaci wiedzy podstawowej z psychologii dla różnych specjalności i kierunków studiów), ale – niejako równolegle – rozwija się wiedza z zakresu tak zwanej psychologii praktycznej, różnych odmian psychoterapii (na przykład muzykoterapii), wprost z zakresu psychologii związanej z różnymi dziedzinami życia i działalności człowieka, jak na przykład praca (różne zawody, w tym na przykład psychologia wojskowa, psychologia penitencjarna), sztuka (jak wyżej), edukacja.

I tu – przynajmniej w naszym wypadku psychologii muzyki – koło się zamyka. Mamy bowiem coraz częściej do czynienia nie tyle z psychologią muzyki jako taką (to też), co na przykład z psychologią muzyka, psychologią uwikłaną w procesy i rozwiązania (formy) stosowane w kształceniu przyszłego muzyka. Wynika to zarówno z konkretnych potrzeb (na przykład poradnictwo dla muzyków, koncepcje i badania służące wypracowaniu najskuteczniejszych metod rekrutacji do szkoły muzycznej itp.), jak i z faktu, że pewne rozwiązania edukacyjne mają swoją historię, tradycję, z dawna ukształtowane, by nie powiedzieć „utarte” formy właśnie, coraz częściej o charakterze systemowym, jak na przykład szkolnictwo muzyczne w Polsce czy system edukacji muzycznej w Wielkiej Brytanii albo w Stanach Zjednoczonych, oparty na zasadzie opcjonalnej oferty edukacyjnej w szkołach ogólnokształcących. Systemy te są różne, a więc i problemy czy potrzeby w zakresie podstaw czy „oprzyrządowania” psychologicznego, psychometrycznego itp. są w nich różne. Co nie znaczy, jeszcze raz to podkreślmy, że klasyczna wiedza czy zastosowane środki są w nich nieaktualne.

Stąd też, przystępując zarówno do analizy wybranych (tylko to jest w tym krótkim ujęciu możliwe) przykładów podręcznikowych z aktualnej literatury światowej, jak i zaproponowania pewnego modelu rozwiązania podręcznikowego dla naszych, polskich, celów, będą brane pod uwagę następujące kryteria:
a) Zakres i przydatność wiedzy podstawowej z zakresu psychologii muzyki, proponowanej do wykorzystania w edukacji muzycznej, zwłaszcza jeśli chodzi o profil dyspozycji, kompetencji i kwalifikacji nauczyciela – tu bowiem, jak w soczewce, skupia się niemal całość odniesień psychologii muzyki do edukacji,
b) Zakres i przydatność wiedzy, rozwiązań i doświadczeń stosowanych w trybie zastosowań praktycznych – poradnianych, diagnostyki i itp.,
c) Zakres i przydatność rozwiązań i doświadczeń, uzyskanych lub wypracowanych w konkretnym systemie, polskim, edukacji muzycznej, lub niezbędnych rozwiązań i badań weryfikacyjnych, nad którymi należałoby pracować teraz lub w najbliższej przyszłości.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz