środa, 20 maja 2015

Staccato


Arnold Jacobs - Brian Frederiksen: Song & Wind tłum. Łukasz Michalski


Jacobs rozumie pojęcie staccato nie jako krótki dźwięk, ale krótkie brzmienie z krótkim czasem drgania warg, czy bzyczenia. Literuje on artykulacje staccato tak: „tOOt”. Często grający, atakując i kończąc dźwięk będzie podkreślał bezgłośne „T”, literując nutę staccato jako; „TooT”. W rezultacie w dźwięku będzie zbyt wiele spółgłoski, a niewystarczająca ilość brzmienia [samogłoski]. Wielu gra krótki dźwięk opierając się na języku. „Krótka nuta staccato powinna opierać się na drganiach warg, nie na języku.”

Kiedy wymawiając „hat” przytrzymamy końcowe „t”, język pozostanie przyczepiony do górnej części ust. Powtarzając „hat” kilka razy spowodujemy skoki języka w górę i w dół. Obniża się on z powodu samogłoski, a unosi wymawiając „t”. Samogłoska odciąga język z drogi przepływu słupa powietrza, ale spółgłoska „t” blokuje przepływ, jak wentyl. Samogłoska musi dominować nad „t”, inaczej wystąpi niedostatek powierza w zadęciu.

Jacobs porównuje nutę staccato do bochenka chleba. Chleb jest krojony na kromki żądanej grubości, ale składniki w chlebie pozostają te same. Nuty staccato muszą mieć tę samą jakość dźwięku, co nuty dłuższe - dźwięk nie powinien być gorszy dlatego, że nuta jest krótsza. 


Chociaż krótkie dźwięki to nie zawsze staccato, krótkie powinny być bardziej akcentowane niż dłuższe, ponieważ dłuższe są akcentowane naturalnie. Krótsze nuty powinny im dorównywać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz