Arnold Jacobs - Brian Frederiksen: Song & Wind tłum. Łukasz Michalski
Mechanika oddychania
Jacobs zawsze twierdził, że: „Można tworzyć wielką muzykę bez jakiejś szczególnej wiedzy o funkcjonowaniu ciała.” Podobnie, jak wielu kierowców wie niewiele lub zgoła nic o mechanice samochodowej, tak i wielu muzyków wie mało lub nic o mechanice oddychania. W zasadzie kierującemu samochodem nie jest potrzebna wiedza o tym, co dzieje się pod maską. Jednak w przypadku prowadzenia samochodu zawodowo, na przykład podczas wyścigów, bardziej szczegółowe wiadomości z tej dziedziny okażą się pomocne.
To samo odnosi się do mechaniki oddychania. Jeśli chodzi o zwyczajne, codzienne oddychanie, lepiej jest po prostu o nim nie myśleć. W przypadku bardziej specjalistycznego oddychania, na przykład w grze na dętym instrumencie, dokładniejsze zrozumienie fizjologii oddychania przyniesie
korzyści.
Ten niezwykle skomplikowany temat to coś, nad czym Jacobs spędził ponad pięćdziesiąt lat swych studiów. „Mechanika ludzkiego organizmu jest cudowna, ale jako muzyk, nauczam muzyki. Prawidłowości i odstępstwa funkcjonowania ludzkiego ciała to sprawy zbyt skomplikowane.”
Zagadnieniem kluczowym jest, kiedy analizować, a kiedy nie. Gdy rajdowiec wjedzie na kanał w warsztacie, jest czas na analizowanie funkcjonowania mechanizmów samochodu. W czasie wyścigu jest czas tylko na prowadzenie samochodu. Koncert to nie pora, by muzyk analizował mechanikę
oddychania, to czas wykonania.
„Kiedy śledzę proces oddychania, wkładam prokuratorskie nakrycie głowy, kiedy nauczam - zakładam biret nauczycielski. Kiedy ubieram się do koncertu, nie myślę o mechanizmach oddychania.”