sobota, 18 kwietnia 2015

Tematyczne i pierwszoplanowe wystąpienia puzonu w IX Symfonii A. Dvoraka cz. I


Antonin Dvorak (1841-1904)

Bardzo często spotykamy się w omówieniach i komentarzach dotyczących IX Symfonii ze stwierdzeniem, że jest to dzieło, w którym wszelkie ważne myśli eksponowane są przez instrumenty dęte. Odczucie słuchowe potwierdza tę opinię, ponadto biorąc pod uwagę, że Symfonia ta pozostawia po sobie wrażenie utworu pełnego masywnych i energicznych brzmień, nie trudno byłoby przypuszczać, że wielką rolę w  przeprowadzaniu myśli tematycznych odgrywają tu zwłaszcza puzony. Bliższy kontakt z tym dziełem, czy to przez uważną lekturę partytur, czy poprzez udział w jego realizacji, wprowadza jedna pewną korektę w te uogólnienia.


Szczególną rolę w realizacji partii tematycznych pełni puzon zwłaszcza w pierwszej części utworu. Ilustracją tego może być szereg fragmentów, zazwyczaj czterotaktowych, z których warto wymienić zwłaszcza te w taktach: 59-62, 217-221, 225-228, 237-240, 245-248. Charakterystyczne, że większości z tych tematycznych wystąpień puzonu, towarzyszy jednakowa oprawa brzmieniowa. Innymi słowy, już w pierwszym wystąpieniu, w taktach 59-62 partia puzonu zostaje osadzona w pewnej określonej sytuacji fakturalnej, która Stanowic będzie tło w większości pozostałych wystąpień. Może powstać pytanie: czym kierował się tutaj kompozytor, znany z niezwykłej inwencji w zakresie instrumentacji, dlaczego nie zdecydował się na większe zróżnicowanie towarzyszących partii puzonu brzmień?. W przypadku Dworzaka odpowiedź może być tylko jedna: było to działanie celowe. Nawet najbogatsze i najbardziej wyrafinowane zestawienia brzmieniowe musiały służyć przede wszystkim klarownemu przebiegowi formy. Zbytnie zróżnicowanie wystąpień, o których mowa, obciążyłby je dodatkowymi „znaczeniami”, wprowadzając element kontrastu tam, gdzie nie był pożądany. Znane z praktyki XIX-wiecznej symfoniki rozwiązanie polegające na tym, że za temat rozumiem już nie tylko jakiś kształt melodyczno-rytmiczny, ale również cały kompleks towarzyszącego brzmienia, także i tu znalazł swoje zastosowanie.
  
Przykład I


Owa „oprawa brzmieniowa jest niezwykle funkcjonalna. Tworzą ją wysokie tremolo skrzypiec i altówek, dwojone przez flety, oboje i klarnety, które realizują przetrzymane długie wartości w wysokim rejestrze, chodząc przy tym między sobą  w relacje akordowe. Tak skonstruowany „pedał orkiestrowy”. Będący czymś w rodzaju mikstury, stanowi dynamicznie silne, wielobarwne, ale wewnętrznie skonsolidowane tło, na którym poruszają się puzony, wspomagane przez fagoty, wiolonczele i kontrabasy. Na takim tle mogą ujawnić one dopiero cały swój walor dynamiczno-artykulacyjny. Prezentowany w ten sposób temat osadzony w szerokiej przestrzeni. Sam jego melodyczno-rytmiczny kształt pozwala również na pełną swobodę w dysponowaniu brzmieniem instrumentu. Przebiegi nie są tu zbyt szybkie, dość jest czasu na właściwy atak i wybrzmienie każdego dźwięku, a fan farowe, rozłożone akordy tematu, choć za każdym razem w innej tonacji, są dogodnie umiejscowione w skali instrumentu, w obrębie niezbyt wysokiego rejestru, co daje odpowiednio ciemną i pełną barwę.


Również w tym miejscach, gdzie puzon realizuje swą partię bez zdwojeń innych podobnych mu rejestrowo instrumentów, osiągnięta zostaje całkowita przejrzystość i czytelność linii melodycznej. W taktach 400-407 mimo pełnego fortissimo całej orkiestry, puzon z łatwością utrzymuje się na pierwszym planie dzięki wykorzystaniu naturalnych właściwości rejestru, w jakim jego partia została umiejscowiona


Przykład II


Fragment pracy dyplomowej mgr Bogdana Piznal
"Puzon w IX Symfonii e-moll " Z Nowego Świata" op. 95 Antonina Dvoraka"