Wszystko co nowe, jest
dziwne. Maksymalną wydajność można uzyskać wprowadzając dziwaczność po to, by
zmienić percepcję bodźca. Ten „przerobiony” bodziec jest potem stosowany do
wywołania reakcji pożądanej; w ten sposób da się uniknąć, zdefiniowanej
uprzednio, niewłaściwej reakcji. Wprowadzenie osobliwości umożliwia bardzo
szybką zmianę i może ułatwić uczenie się. Jacobs często powiada: „Dziwaczność
jest dobra”.
„Lubię podporządkowywać
siebie i swoich uczniów temu, co nazywam osobliwością, nagłemu wycofaniu się z
utartych dróg wykonywania czegoś. Zabieram im instrumenty i każę im zaśpiewać
kawałek nad którym pracują, albo każę im zrobić coś takiego jak granie w czasie
biegania dookoła pracowni lub kłanianie się po kolana dla zademonstrowania
braku znaczenia prostego wysiłku przy graniu. Dociera do nich, że można grać
dobrze inaczej rozkładając siły, koncentrując się. Daję im ćwiczenia powodujące
hiperwentylację, albo każę wykonać ćwiczenie pozbawiające płuca powietrza i
zaraz potem grać; wszystko po to, by pokazać jak zmniejszona pojemność,
wykorzystana wydajnie i z koncentracją, może dać wystarczającą ilość powietrza
potrzebną do dobrego grania.”
„Znane wzory grania często
utrwalają znane problemy zadęcia, oddychania, czy palcowania. Choć jestem z
nimi obeznany i chętnie zapoznaję z nimi studentów, nie nauczam metod, ponieważ
powstały w umyśle wspaniały dźwięk sam w sobie zawiera wszystko konieczne dla
wyrażenia go.”
Przykładem osobliwości są blaszani dęciacy, którzy powszechnie zmieniają
ustniki, próbując osiągnąć pożądany rezultat. „Osobliwość, poczucie obcości
nowego ustnika bywa przyczyną natychmiastowej poprawy grania. Kilka tygodni
później, po oswojeniu się z ustnikiem, wykonawca może powrócić do starego
ustnika. To właśnie poczucie dziwności pozwala na zmiany w jego grze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz