czwartek, 4 czerwca 2015

Kontrolowanie oddychania



Arnold Jacobs - Brian Frederiksen: Song & Wind tłum. Łukasz Michalski


Ludzki organizm wykształcił całą serię odruchów zwrotnych powodujących, bądź powstrzymujących oddychanie. Kilka z nich działa pod wpływem biochemicznych czujników znajdujących się w szyi lub mózgowiu (w rdzeniu przedłużonym). Kilka jest związanych bezpośrednio z naszymi emocjami i nie da się ich anatomicznie zlokalizować. W reakcji na niski poziom tlenu i powstawanie kwasowości krwi spowodowanej przez dwutlenek węgla, wysyłany jest poprzez nerwy sygnał do mięśni oddechowych, by zwiększyć prędkość lub głębokość oddychania. W pewnych okolicznościach jedno lub drugie może przeważać, ale w zdrowym organizmie muzyka zarówno tlen jak i kwasowość są równe znaczenie w pobudzaniu wrażenia, że czas wziąć oddech.

Nadmierne natlenienie krwi występuje z powodu hiperwentylacji. Czasami potrzeba oddechu wzrasta. Na przykład, jeśli ktoś oddychałby tak jak w stanie spoczynku i jednocześnie spacerował nad morzem z prędkością czterech kilometrów na godzinę, zawartość tlenu w jego krwi opadałaby szybko do poziomu podobnego, jaki znajdziemy u osoby znajdującej się na szczycie Mount Everestu. Taki poziom zawartości tlenu we krwi nie jest odpowiedni do życia.

Nawet niewielki trening wymaga dostarczenia większej ilości powietrza. No odruchem jest skracanie czasu wydechu, podczas gdy długość wydechu pozostaje bez zmian (wolny wdech, szybki wydech). Wzrastające zużycie tlenu spowoduje najpierw raczej wzrost częstotliwości oddychania, niż zwiększy
głębokość poszczególnych oddechów.

Oddychanie podczas gry na instrumencie dętym oczywiście różni się od oddychania niezbędnego do życia. Mechaniczny dech wykorzystany jest raczej do wyemitowania dźwięku, niż do chemicznej wymiany niezbędnej dla homeostazy (utrzymania wewnątrz organizmu stabilnych warunków).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz