sobota, 6 marca 2021

141. Środek, nie zawsze złoty...

Jay Friedman, 2 czerwca 2006, tłum. Łukasz Michalski

W ostatnich latach odkryłem pewien sekret, dzięki któremu mogę zabrzmieć o wiele młodziej, niż można by sądzić według mojego wieku i to bez uciekania się do mniejszego instrumentu, czy ustnika. Jestem pewien, że już lata temu stosowałem ten sposób w mniejszym stopniu, choć bezwiednie. Po prostu podobał mi się rodzaj dźwięku, który uzyskiwałem w niektórych rejestrach, lecz nie uporządkowałem tego metodycznie. Mam na myśli takie potraktowanie ustnika (jakby tworzenie go), aby stał się dokładnie takim, jakiego w danej chwili potrzebujesz, oraz emitowanie dokładnie takiego dźwięku, jaki chcesz. Tysiące razy już mówiłem, że instrument opuszczający fabrykę chce grać forte ostre, jak laserem cięte, zaś piano buczące jak sygnał mgłowy; naszym zadaniem jest odwrócenie tej sytuacji. Jak? Oto odpowiedź - trzeba nauczyć się takiego używania ustnika, aby móc uzyskać właściwe brzmienie w każdym fragmencie, który przyjdzie Ci zagrać. Ale jak? Konkretnie chodzi o to, aby w sposób bardzo uporządkowany korzystać z powietrza, zważać gdzie i jak go używamy. Większość ludzi sądzi, że ustawienie ustnika na środku zadęcia pozwoli uzyskać najlepsze brzmienie, bez względu na rejestr. Ponieważ prawie wszyscy dmuchamy raczej w dół, to nasze powietrze trafi najpierw na dno kielicha i go wypełni, zanim wyleci w stronę gardzieli. W ten sposób uzyskamy tak zwane „ciemne” brzmienie. Ciemny dźwięk to brzmienie z małą ilością tonów podstawowych, niewieloma alikwotami i o słabej projekcji, szczególnie w piano. Przeciwieństwem tego jest coś, co określam, jako „czyste” brzmienie. To brzmienie o silnych tonach podstawowych, mocnym rdzeniu, tworzące naturalne alikwoty, czy też pogłos i barwę. Ten typ brzmienia wpływa na naszą dynamikę od mezzoforte po pianissimo, czyli najtrudniejsze do właściwej realizacji obszary dynamiczne. Czyste brzmienie uzyskuje się dzięki szybko poruszającemu się strumieniowi powietrza, który możliwie bezpośrednio trafia do gardzieli ustnika. To jak umieszczenie laserowej diody w tej dynamice, w której powinna się znajdować, od mf do pp. Myślenia o takim usytuowaniu powietrza ułatwi wyobrażenie sobie, że w dolnej połowie ustnika umieszczono zaślepkę, pozwalającą skierować powietrze tylko w jego górną część. W rezultacie otrzymamy wyraziste, czyste brzmienie w cichej i średniej dynamice. Podobnie jest w sytuacji odwrotnej. Aby ująć laserowej ostrości z dynamiki forte i fortissimo, wyobraź sobie zaślepkę blokującą górną połowę ustnika i skieruj powietrze w dół ustnika. Powietrze muzyka naturalnie dmuchającego w dół trafi w kielich bardzo nisko, tym samym bardzo daleko od gardzieli. To spowoduje, że ustnik zabrzmi tak, jakby był większy; będzie to korzystne dla głośniejszej dynamiki.

Konieczna jest jeszcze ogólna uwaga o zadęciach. Według mnie tym, którzy ustawili zadęcie na 2/3 u góry i 1/3 na dole, trudniej jest uzyskać czyste brzmienie, ponieważ ich powietrze w sposób naturalny trafia w ustnik zbyt nisko. Zamiast zalecać zmianę zadęcia, czego NIGDY nie robię, namawiam raczej do niewielkiego przesunięcia ustnika w górę lub w dół, aby skierować powietrze w określone miejsce. Może to radykalnie wpłynąć na jakość i czystość brzmienia.

Przetestujmy tę teorię. Weźmy średnie A na piątej linii w kluczu basowym, od którego zaczyna się puzonowe solo w 3 Symfonii Mahlera. Ustaw ustnik tak, aby powietrze trafiało jak najniżej (przesuń ustnik na zadęciu nieco w górę), a następnie zagraj tę nutę w dynamice od forte do fortissimo. Następnie przesuń ustnik, żeby powietrze uderzało w ustnik możliwie najwyżej (obniż ustnik na zadęciu) i teraz zagraj tę nutę pianissimo. Oba dźwięki powinny brzmieć dość podobnie, mimo innej dynamiki, ponieważ udało Ci się odwrócić dążenie instrumentu do laserowej ostrości przy forte i buczenia w piano. Teraz odwróć sytuację i ustaw zadęcie zupełnie inaczej przy badanych głośnościach. Uzyskasz laserową ostrość forte i piano buczące, jak statkowy sygnał mgłowy, czyli coś, czego zdecydowanie chcemy unikać. Dodatkowo ten sposób pomoże przezwyciężyć powszechną tendencję do zbyt niskiego ustawienia przy graniu górnego rejestru i zbyt wysokiego podczas grania dołów. Jeśli zawsze ustawiasz ustnik pośrodku zadęcia, to prawdopodobnie nie trafisz w ten tajemniczy punkt, zapewniający najczystsze brzmienie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz