sobota, 11 kwietnia 2015

Song & Wind - Arnold Jacobs tłumaczenie Ł. Michalski Fragment I



ARNOLD JACOBS / BRIAN FREDERIKSEN



Song &Wind (Śpiewać i Dmuchać) tłum. Łukasz Michalski

FRAGMENT I
(Chicago Symph. Orchestra str.43-49)

Sekcja puzonów
Gdy Jacobs przyjechał do Chicago, niektórzy puzoniści sekcji już pracowali w CSO. Grając jeszcze w Pittsburgh Symphony gościł muzyków CSO, grających podczas tournee uwerturę do Tannhausera. Po tym koncercie Reiner dał puzonistom z Pittsburgha zadanie pracy nad dźwiękiem, by zbliżyć się barwą do grupy puzonów Chicago Symphony.

Z perspektywy czasu Jacobs tak mówi o sekcji puzonów CSO: „To była wspaniała grupa. Myślę, że każdy z nich był zainteresowany muzyką, nie byli tam dla pieniędzy, ale po to, by cieszyć się muzyką. Dlatego właśnie byliśmy tak dobrą sekcją. Cała ta paczka była cenna dla orkiestry.”
W puzonach, w porównaniu z innymi grupami orkiestry, nieco się zmieniło. Frank Crisafulli i Edward Kleinhammer pracowali już przed przyjściem Jacobsa, choć obaj na krótko opuścili orkiestrę dla służby wojskowej podczas II wojny światowej.

Frank Crisafulli
Gdy Jacobs przyszedł do orkiestry, Frank Crisafulli był już w niej od pięciu sezonów, a na emeryturę poszedł o dwa lata później. Miał zdumiewający staż, obejmujący 51 sezonów (1938- 1989)! Grał pod kierunkiem wszystkich dyrektorów muzycznych CSO, poza założycielem Orkiestry, Theodorem Thomasem. Crisafulli pochodził z muzycznej rodziny. Urodził się w Chicago, a jego ojciec był puzonistą Chicago Civic Opera i orkiestry rozgłośni WGN. Jego siostra była znakomita pianistką. Mimo, że grał w zespole prowadzonym przez Glenna Cliffa Bainuma, wstąpił na wydział sztuk wyzwolonych Northwestern University. Potem został członkiem Civic Orchestra (1934- 1937). W roku 1938 zdał swe pierwsze w życiu przesłuchanie do Chicago Symphony, na stanowisko asystenta pierwszego puzonisty. Mówił: „Zostałem asystentem pana, który nazywał się Edward Geffert, wspaniałego dżentelmena. Wkrótce potem basowy puzonista rozchorował się bardzo i usiadłem na drugim puzonie, zaś drugi, David Anderson, przesunął się na puzon basowy. W takiej sekcji graliśmy przez rok. W następnym sezonie Geffert, mający kłopoty ze zdrowiem, nie chciał dłużej ponosić odpowiedzialności za I głos i po prostu zapytał, czy nie chciałbym grać I puzonu, podczas gdy on zostałby moim asystentem.” Crisafulli był pierwszym puzonistą CSO przez 16 lat, a potem grał II puzon, od 1955 roku, aż do przejścia na emeryturę w roku 1989. Był pierwszym i jedynym puzonistą w historii Chicago Brass Quintet. Do swych nauczycieli Crisafulli zalicza ojca, Franka F. Crisafulli seniora, następnie są Einor Passoja, Frank Rizzo, Donald Reinhart i Arnold Jacobs. Naucza w State College Chicago i jest profesorem puzonu w Northwestern University.

Jacobs powiedział: „Frank Crisafulli był znakomitym wykonawcą niezależnie od tego co miał do zagrania w orkiestrze, czy kwintecie. Był wartościowym członkiem orkiestry już przed moim przyjściem i pozostał w niej po moim odejściu. Frank jest prawdziwym dżentelmenem i znakomitym muzykiem. Uważam go za przyjaciela. Małżonką Franka jest Dorothy. Mieszkają w Evanstone, Illinois.

Edward Kleinhammer
Puzonista basowy Edward Kleinhammer urodził się w Chicago w 1919 roku. Początkowo grał na skrzypcach. Jako czternastolatek, w szkole średniej, zamienił je na puzon. Jego nauczycielami byli puzoniści CSO, Edward Geffert i David Anderson. Przez dwa lata, począwszy od roku 1938, był członkiem Chicago Civic Orchestra, oprócz tego grywał dodatkowo w CSO. W roku 1940 wziął udział w tournee Wszechamerykańskiej Orkiestry Młodzieżowej Leopolda Stokowskiego po Ameryce Południowej. W tym samym roku zdał do Chicago Symphony i podpisał kontrakt. W Orkiestrze pozostał do czerwca 1985. Grał ze wszystkimi, poza Theodorem Thomasem, dyrygentami CSO. Jest autorem podręcznika Sztuka gry na puzonie. Kleinhammer słyszał o Jacobsie, zanim jeszcze Arnold przyłączył się do orkiestry. W chwili przyjścia Jacobsa Kleinhammer był w wojsku (1942- 45), a na puzon basowy przesiadł się- z pozycji asystenta pierwszego- Elmar Jones. Kleinhammer po raz pierwszy spotkał Jacobsa po swoim powrocie z armii. Aż do swego przejścia na emeryturę w 1985 Kleinhammer siedział obok Jacobsa. W niezwykle rzadkich wypadkach opracowywali razem swe partie. Kleinhammer powiedział kiedyś Gizelli, że on i Jacobs byli „jakby poślubieni”. Jacobs z kolei twierdził, że: „powiada się, że mąż i żona poznają stopniowo nawzajem swe myśli, aż staną się jednością. To samo dzieje się w orkiestrowej grupie. Oddychaliśmy razem bez mówienia o tym i mieliśmy tą samą długość frazy. Graliśmy razem tak wiele, że do porozumiewania się nie potrzebne nam były słowa. Słuchaliśmy się stale” „Stanowiliśmy z Edem Kleinhammerem idealną parę. Przez te wszystkie lata wspólnego grania nie ścięliśmy się słownie ani razu. O naszych nutach nawet nie rozmawialiśmy. Jeden wiedział, co drugi chciałby zrobić i to bez słów. Wierzcie mi, nie mógłbym sobie wymarzyć lepszego partnera na te wszystkie lata.” „Nie było go tylko przez krótki czas po śmierci pierwszej żony, Dorothy. Wziął wolne i przysłał zastępcę. Poza tym był stale, zawsze na długo przed próbą, zadowolony, ćwiczący i przygotowujący swoją partię. Był moim przyjacielem.” Kleinhammer napisał: „Mój od 40 lat przyjaciel, Arnold Jacobs, uszlachetnia i podnosi na duchu każdego, kto z nim się zetknie. Jest światowej klasy artystą i tubistą, osobą miłą i uprzejmą. Dane mi było szczęście być jego partnerem w Chicago Symphony Orchestra. Do muzyki podchodził ze skromnością i szacunkiem, mimo swego potężnego dźwięku. Umiał znaleźć się zarówno we fragmentach orkiestrowych, jak i w solówkach; potrafił zrobić ‘koncert’ z kilku dźwięków. Między nami jakieś sugestie były zawsze mile widziane i nauczyłem się od niego wielu technicznych sposobów. Mieliśmy znane tylko nam tajemne sygnały, utrzymujące nasze „muzyczne bezpieczeństwo” i będące zabawnym odbiciem naszych znakomitych stosunków. Kopiuję, jak wszyscy, jego sposoby nauczania. Jako nauczyciel zyskał uznanie na całym świecie. Jeśli chodzi o niego jako kolegę i muzyka, to jestem wdzięczny Panu Bogu za Arnolda Jacobsa.” Edward Kleinhammer mieszka obecnie w Barrington, Ilinois. Jego dom, jak na zapalonego golfistę przystało, stoi na polu golfowym.

Robert Lambert
Robert Lambert urodził się we Fruita, Colorado, 15 kwietnia 1920 roku. Studiował w Instytucie Curtisa (1941- 46) i jako solista grał na euphonium w
zespole Marynarki Wojennej w Waszyngtonie. Później był jednym z dwóch pierwszych puzonistów Orkiestry Filadelfijskiej (1948- 55) i Robin Hood Dell Orchestra (1946- 55). Z Orkiestrą Filadelfijską i gościnnie występującym w niej Jacobsem brał udział w tournee po Anglii i Szkocji w 1949 roku. W roku 1955 przyłączył się do Chicago Symphony, jako pierwszy puzonista. Na emeryturę przeszedł w 1964. „Bob Lambert opuścił orkiestrę z powodu problemów fizycznych, które go dotknęły. Zdarza się to dęciakom, których problemy narastają, zakłócając ich karierę. Straciliśmy w ten sposób dobrego muzyka. Bob nie był z nami zbyt długo, ale byliśmy z niego zadowoleni.” Lambert mieszka obecnie niedaleko Gunnison, Colorado.

Jay Friedman
Jay Friedman, urodzony w Chicago, początkowo (w szkole średniej) grał na eufonium. Jednocześnie zamarzyło mu się zostać muzykiem orkiestry symfonicznej. Powiedziano mu: „Nie możesz grać na barytonie, nikt tam tego nie używa”. Uczył się u Vincenta Cichowicza, drugiego trębacza CSO. On to zasugerował, by Friedman przeniósł się na puzon. Niedługo potem został, na cztery lata, członkiem Civic Orchestra i studiował na wydziale muzycznym Uniwersytetu Roosvelta w Chicago. Potem grał przez dwa lata pierwszy puzon we Florida Symphony. Przez jedne wakacje był stypendystą Letniej Szkoły Sztuki Muzycznej w Yale, gdzie próbował komponować i dyrygować. Jego nauczycielami byli Robert Lambert, John Swallow i Vincent Cichowicz, muzycy CSO. W 1962 było w CSO wolne miejsce asystenta pierwszego puzonisty. Trzy dni przed rozpoczęciem sezonu Friedman zadzwonił i zgłosił chęć objęcia tej posady. „Przez pierwszy rok byłem typowym asystentem- nie grałem właściwie nic- no wiesz, pokazujesz się na próbach i koncertach, ale nie grasz.” Podczas drugiego sezonu Friedmana na zwolnienie poszedł pierwszy puzonista CSO, Robert Lambert. Friedman grał pierwszy puzon przez cały sezon. Z początkiem następnego sezonu Lambert przeszedł na emeryturę. Friedman poszedł do kierownika personalnego, Johna Weichera, pytając, czy mógłby zagrać przesłuchanie na stanowisko pierwszego. Ten odpowiedział: „Co przez to rozumiesz? Martinon [Jean, ówczesny szef arystyczny] powiedział mi, że masz tę pracę!” Od kwietnia 1965, mając lat 25, Friedman został najmłodszym pierwszym puzonistą wśród wielkich orkiestr. Był też pierwszym w historii Orkiestry puzonistą, który grał solo na koncertach abonamentowych. „Jay Friedman, uczeń Lamberta, przyłączył się do nas, gdy Lambert jeszcze tu był. Kiedy Lambert odszedł, głosowaliśmy i zdecydowaliśmy, że orkiestra potrzebuje Friedmana jako pierwszego, co też się stało. Jest znakomitym wykonawcą i cennym członkiem orkiestry.

James Gilbertsen
Urodził się w Janesvile, Wisconsin. Zaczął grać w piątej klasie. Później wstąpił na Uniwersytet w Wisconsin, na wydział inżynierii elektrycznej. Po roku przeniósł się na Northwestern University, studiując puzon u Franka Crisafulli. Następnie, ciągle studiując, grał pierwszy puzon we Florida Symphony. Po przesłuchaniu dołączył do CSO jako asystent pierwszego puzonisty, a od 1982 ma tytuł „współpierwszego” [associated principal]. „Jim Gilbertsen był studentem Franka Crisafulli. Jest znakomitym muzykiem i ekspertem w sprawach elektronicznych, również w dziedzinie projektowania urządzeń.

Charles Vernon
Przesłuchania po odejściu na emeryturę Edwarda Kleinhammera wyłoniły jako jego następcę Charlesa Vernona, który przyłączył się do orkiestry w 1986 roku. Vernon, urodzony w Asheville uczęszczał do Brevard College a następnie na uniwersytet stanowy w Georgii. Był puzonistą basowym w Baltimore Symphony (1971- 80), San Francisco Symphony (1980- 81) i w Orkiestrze Filadelfijskiej (1981- 86). Studiował w Katolickim Uniwersytecie Ameryki (1972- 80) i Brevard Music Center (1972- 81). Nauczał w Filadelfii w koledżu sztuk wykonawczych i w Instytucie Curtisa. Wśród jego nauczycieli są Edward Kleinhammer i Arnold Jacobs. 
O Jacobsie Charles Vernon pisał: „W czasach studenckich słuchałem latami Chicago Symphony i tak jak inni uważałem jej sekcję blaszaną za najlepszą na świecie. Gdy po raz pierwszy usłyszałem Orkiestrę na żywo, byłem zdumiony mocą brzmienia blachy i różnorodnością poziomów dynamicznych. Oczywiście duża była w tym zasługa legendarnego Arnolda Jacobsa. Zacząłem uczyć się u p. Jacobsa w czerwcu 1969 i byłem pełen szacunku dla jego wiedzy. Początkowo było mi czasem trudno zrozumieć jego koncepcje i naukowy sposób, w jaki je wyrażał. Był on jednak cierpliwy i nigdy nie pozwolił mi iść do domu, dopóki nie pojąłem tego, co próbował mi powiedzieć. Z moich wczesnych studiów pod jego kierunkiem pamiętam głównie, że przywiązywał ogromną wagę do jakości brzmienia i do ‘opowiadania historii’ graniem.” 
„Później, do roku 1985, widywałem p. Jacobsa parę razy do roku i wiele z nim rozmawiałem przez telefon. Bardzo mnie te kontakty inspirowały i budowały moją przyjaźń dla niego. W 1985 roku udało mi się zrealizować marzenie życia i dołączyć do Chicago Symphony. Siadywanie prawie codziennie obok największego na świecie tubisty i nauczyciela było jednym z najbardziej pamiętnych doświadczeń mego życia. Charakter naszych stosunków z biegiem lat się zmieniał; z wieloletniego studenta stałem się jednym z kolegów i bliskim przyjacielem. Czasami, podczas próby, p. Jacobs pochylał się ku mnie i sugerował sposób grania, potem siadał i słuchał, jak to realizuję. Te ‘mini-
lekcje’ były dla mnie cudowne. Starałem się zawsze pomagać mu, czy to wnosząc tubę na scenę, czy, gdy jego oczy zaczęły zawodzić, pomagając w takim ułożeniu nut, by ich czytanie było łatwiejsze. Przed próbami i koncertami mogłem słuchać, jak się rozgrywał. Fantastycznie było patrzeć, jak szybko, łatwo i spokojnie bierze oddech. Był to obraz doskonały.”
„Odejście p. Jacobsa na emeryturę było dla mnie bardzo przykre. Czasem widujemy się po czwartkowych wieczornych koncertach, na których bywa z ukochaną żoną Gizellą. Jestem wdzięczny, że mogłem grać obok żywej legendy, choć było to krótko.” Jacobs mówi: „Charlie robi wspaniałą robotę. Nasi następcy (Charles Vernon i Michael Mulcahy, który zastąpił Franka Crisafulli) są wspaniali.” 

Inni
David Anderson urodził się w Chicago 14 maja 1894. Był drugim puzonistą (1929- 38), puzonistą basowym (1938- 40) i ponownie drugim, przed odejściem na emeryturę z Chicago Symphony (1940- 55). Grał też w Chicago Civic Orchestra i służył w wojsku podczas II wojny światowej. Zmarł w Chicago 12 czerwca 1970.
Inni muzycy, którzy byli członkami sekcji puzonów CSO w latach 1944-88 to: Joseph Bejcek, Glenn Dodson, Elmer Janes, Byron Preebles, Robert Rada, Richard Schmitt i John Swallow.