Czasem dostaję pytania o stosowanie puzonu altowego w repertuarze symfonicznym. Odpowiedź wiąże się z wątpliwościami, co do
intencji kompozytora, stosującego
puzon altowy. Nie wiem, czy
podjęto jakieś badania naukowe
w tym kierunku, ale wiem na
pewno, że ktoś niedługo napisze
pracę doktorską na ten temat. Podzielę się z Tobą moimi przemyśleniami, które zebrałem w ciągu wielu
lat prób wyobrażenia sobie, co myślał kompozytor w sprawach dotyczących brzmienia grupy
puzonów.
Oczywiście kompozytorzy doby
klasycyzmu i
romantyzmu zasadniczo pisali
na puzony altowy, tenorowy i
basowy. Basowy tamtych lat, czyli instrument F, bez żadnych
dodatkowych wentyli. To nie taki
sam instrument, jakiego używamy dziś;
współczesny puzon basowy
to puzon tenorowy o dużej menzurze,
wyposażony w dodatkowe
wentyle mogące obniżyć strój na różne sposoby-
F, D, Ges. Dawni kompozytorzy
doskonale wiedzieli, jakiego instrumentu chcą użyć; dobrym przykładem jest wyszczególnienie
przez Beethovena obsady do opery
Fidelio- tylko puzony
tenorowy i basowy. Altowy puzon zapisywano
w kluczu altowym, tenorowy-
w tenorowym, zaś basowy w basowym.
Wydaje się, że dzięki temu łatwo można
odgadnąć zamysł kompozytora odnośnie rodzaju użytych instrumentów.
Niestety, sprawy gmatwają się bardziej, gdyż każda szkoła kompozytorska miała
swe własne
tradycje i zwyczaje. Jest wiele przykładów utworów powstałych w późniejszych latach XIX wieku, w których
partię puzonu zapisano w kluczu altowym nie
oczekując, że partia ta
będzie wykonana na puzonie altowym. Dawny sposób notowania
na
altowy, tenorowy i basowy puzon znalazł się
na rozdrożu niedługo po śmierci
Beethovena (1827). Schumann i Mendelssohn w swej muzyce
trzymali się dawnej tradycji, ale kompozytorzy tacy jak Berlioz
zaczęli wyszczególniać w swych partyturach inne puzony niż altowy, może
dlatego, że we Francji brak było ugruntowanych
tradycji puzonu altowego, ani basowego
w stroju F. Ciekawe, udało mi się znaleźć w muzyce Berlioza tylko
4 przykłady, gdzie wyraźnie żąda
użycia puzonu altowego: Symfonia Fantastyczna, Harold w Italii,
Tajni sędziowie (Les francs - juges)
oraz Wielka Symfonia Żałobna i Triumfalna. Pozostała muzyka Berlioza utrzymana
jest w rejestrze puzonu tenorowego.
A tak przy okazji -
grałem Fantastyczną na altowym, dużym tenorowym i tenorowym z wąską menzurą i ogólnie wolę
grać to dzieło na
tenorowym wąskomenzurowanym.
Muszę dodać, że złoty era pisania na puzony
altowy, tenorowy i basowy objęła
też
muzykę Schuberta, szczególnie
jego dzieła chóralne. Traktował on puzony jako równoprawny
nośnik linii melodycznej i, o ile
wiem, nikt go w tym nie przewyższył. Przed laty
przymierzałem się do wydania
kompletnej edycji dzieł Schuberta przeznaczonych
na puzon, obejmującej również drobne fragmenty. Pamiętasz to miejsce z niedokończonej opery,
o którym wspomniałem niedawno,
że prosi się o
4 puzony?
On pisał muzykę
dla przyszłych pokoleń. Aaa… też
przy okazji - Wielką Symfonię
C - dur gram na altowym.
Wagner był pierwszym wielkim
kompozytorem który, począwszy od Tannhausera, wskazał
na puzon tenorowy jako instrument
grający partię pierwszego głosu.
Wiązało się to z
rozwojem współczesnego puzonu tenorowego,
o większym dźwięczniku i szerszej menzurze. Wagner, sporządzając listę instrumentów
grających Tristana i Izoldę, napisał: partia pierwszych dwóch puzonów ma być grana na tak zwanych puzonach basowych (po to, by nie można użyć żadnego puzonu altowego); trzeci
puzon powinien być jednak zawsze grany na prawdziwym puzonie
basowym. Co ciekawe,
w zapisie Preludium i Miłosnej Śmierci
Izoldy użyty
jest klucz altowy! To decyzja kompozytora, czy wydawców? Równie
interesujące jest, że Wagner przedstawia
pierwsze dwa puzony jako „tenorowo-basowe”, wyraźnie sugerując użycie
kwartwentyla F. Franciszek Liszt
rozwiązał ten problem tytułując partię jako„tenorposaune 1. i 2.” On
i Wagner i byli w bliskich
kontaktach i być może Liszt
wpłynął w tej sprawie na Wagnera.
Tymczasem kompozytorzy tacy jak Brahms trzymali się tradycyjnej metody
pisania na altowy,
tenorowy i basowy i oczywiście
tessytura puzonu altowego jest wyraźnie w dziełach
Brahmsa zauważalna. W owym czasie
Bruckner zaczął komponować kilka swoich symfonii. Był on żarliwym
wielbicielem Wagnera i
nie miał żadnych wątpliwości przejmując od niego zasady
orkiestracji. Dlaczego więc we
wszystkich swych symfoniach
pisze na puzon altowy,
tenorowy i basowy?
Podejrzewam, że wydawcy w Niemczech i Austrii mieli tak zakorzenione stare nawyki, iż grawerując muzykę Brucknera automatycznie wskazywali te instrumenty, choć 1. i 2. puzon zawsze były zapisane w kluczu tenorowym.
Tessytura symfonii Brucknera
także wskazuje na stosowanie
puzonu tenorowego na 1. głosie.
Bardzo interesujący jest, pod tym względem, przypadek muzyki Rossiniego. Możemy tu prześledzić wpływ wydawców naciskających na właściwą prezentację muzyki orkiestrowej.
Większość muzyki Rossiniego była napisana na jeden puzon. Jeszcze 15-
20 lat temu uwertury
do jego oper grywane były w aranżacjach stosujących 3 puzony,
w większości publikowanych przez wydawnictwo
Breitkopf & Härtel.
Ponieważ to firma niemiecka, głosy aranżowano, według tamtejszej tradycji, na
puzony altowy, tenorowy
i basowy. Była to
widoczna decyzja wydawcy, by zapewnić sprzedaż większej ilości
materiałów stosując tradycyjny skład orkiestry.
Większość z nas
widziała w zeszytach studiów
orkiestrowych dziwnie wyglądającą wersję uwertury
Wilhelm Tell zaaranżowaną na altowy, tenorowy i basowy, z partią
altowego ostrożnie
unikającą niższej
oktawy w strategicznych fragmentach. To wyraźny przykład narzucenia przez wydawcę swych własnych preferencji muzycznych,
kosztem oryginalnej wizji kompozytora. Nawiasem mówiąc teoria, że uwertura
Wilhelm Tell była napisana
na puzony wentylowe została obalona przez jedną z prac
naukowych taktujących o puzonie.
Wykazano tam, że brak jakiegokolwiek śladu obecności takich instrumentów w Operze Paryskiej, która wystawiła premierę. Za czasów mych studiów w konserwatorium graliśmy uwerturę do Cyrulika Sewilskiego z wydania Breitkopf & Härtel, gdzie w pierwszym wejściu było wysokie H jako przedtaktowa szesnastka z fermatą. Później, w kodzie, było też wysokie Cis i D. Nigdy potem nie widziałem tego wydania, ale jestem pewny, że ktoś na nie znowu wpadnie.
Wykazano tam, że brak jakiegokolwiek śladu obecności takich instrumentów w Operze Paryskiej, która wystawiła premierę. Za czasów mych studiów w konserwatorium graliśmy uwerturę do Cyrulika Sewilskiego z wydania Breitkopf & Härtel, gdzie w pierwszym wejściu było wysokie H jako przedtaktowa szesnastka z fermatą. Później, w kodzie, było też wysokie Cis i D. Nigdy potem nie widziałem tego wydania, ale jestem pewny, że ktoś na nie znowu wpadnie.
Ciekawa sprawa jest
też z muzyką Dworzaka.
Choć partia 1. puzonu
utrzymana jest w
altowej tessyturze i zapisana w kluczu altowym, to artykuł Kena Shifrina (w ITA Journal) sprzed kilku
lat dowodzi, że w praskim konserwatorium
nie było profesora puzonu suwakowego aż do
roku 1900. Czyżby Dworzak
pisał na puzony
wentylowe? To mogłoby wyjaśnić
szesnastkowy przebieg w końcówce
VIII symfonii. Poza tym
fragmentem brak jest w
muzyce Dworzaka podobnych technicznych wyzwań, jakie znajdujemy w ostatnich
operach Verdiego napisanych
na puzony wentylowe.
Interesujące problemy, związane z wyborem instrumentu, znajdujemy w muzyce rosyjskiej XIX wieku.
Oczywiście symfonie Czajkowskiego napisane
są z myślą o puzonach tenorowych, w żadnym wypadku nie o altowych, choć są takie oznaczenia na najbardziej powszechnych wydaniach
Breitkopf & Härtel. Była
tam jednakowoż tradycja
pisania na altowy, począwszy od Glinki, poprzez, jak się wydaje, Liadowa, Bałakiriewa i Borodina. Trudniej jest odgadnąć zamiary
Rimskiego-Korsakowa.
Oczywistym faktem jest, że
choć dwie słynne solówki na puzon tenorowy napisane są w
partii 2. puzonu a partia 1. napisana jest w kluczu altowym, to jednak partia 1. utrzymana jest zawsze w tessyturze tenorowej. To właśnie sprawia kłopot z właściwym
zrozumieniem zamiarów kompozytora. Możliwe, że chciał mieć pewność,
że gdziekolwiek wykonywano
by jego muzykę,
solo zawsze będzie grane na puzonie
tenorowym, nawet gdyby partię 1.
wykonywano na altowym. Ten zwyczaj przeniósł się
do muzyki Prokofiewa
i Szostakowicza. Choć partie 1. i 2. zwykle zapisane są w kluczu altowym, faktycznie
obie wyraźnie przeznaczone są
do
wykonania na puzonach
tenorowych. Strawiński potępił pogląd, że puzon altowy jest przestarzały i zastosował
go we fragmentach swych późniejszych
dzieł.
Ciekawym przyczynkiem do tej dyskusji
jest fakt, że pod koniec XIX wieku i na początku
XX
w kilku wielkich niemieckich orkiestrach operowych utrzymywano miejsce
dla muzyka grającego
wyłącznie na puzonie altowym! Jeśli
ktoś posiadałby informacje,
kiedy to się zaczęło i kiedy skończyło - to zarówno ja, jak i moi
czytelnicy byliby
zainteresowani. Będzie mi również
miło zamieścić inne
naukowe informacje, nadesłane na ten temat przez mych czytelników.
słuchając niedawno Maksymiuka gdy wypowiadał się o trzecim puzonie doznałem wrażenia że jest on jakąś ukrytą bronią, zananą tylko wtajemniczonym - czy to prawda?
OdpowiedzUsuń